Ekstraklasa znów może stracić swoje największe gwiazdy!
Redakcja
Nemanja Nikolić (Legia Warszawa)
Trzykrotny król strzelców węgierskiej ekstraklasy jesienią udowodnił, że potrafi strzelać także w innej lidze. W 21 ligowych meczach zdobył aż 21 bramek, trafiając do siatki rywali co 82 rozegrane minuty, a do tego miał udział przy sześciu golach kolegów z drużyny.
Nikolić jest w Legii dopiero od pół roku, ale jego niesamowita skuteczność sprawiła, że kluby z czołowych lig znów się nim zainteresowały. Jego kontrakt z Legią jest ważny do czerwca 2018 roku, co oznacza, że stołeczny klub mógłby na nim naprawdę godnie zarobić.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
-
tomek33 Zgłoś komentarzJakie gwiazdy, jaka "ekstraklasa"?... Bądżmy poważni.
-
lubelak_fan Zgłoś komentarzGwiazdy? Jaka liga takie gwiazdy....
-
beermonster Zgłoś komentarzAutor pisząc o Gergelu używa nazwiska Grendel ale to ponoć częsta pomyłka. Tyle że to dwóch różnych piłkarzy.
-
Badr Hari Zgłoś komentarzKto pisze te artykuły? Niech zajmie się tym ktoś, kto ma ukończoną szkołę podstawową.
-
Melbor Zgłoś komentarzGwiazdy śmiechu warte to tylko kopacze a na międzynarodowym rynku będą grzali ławę jeśli uda im się na nią załapać ,i tylko nieliczni mogą podnieś swój poziom sportowy