Oni zdradzili Lecha dla Legii
Przez służbę wojskową do Legii trafili m.in. Jarosław Araszkiewicz i Mirosław Okoński. Obaj jednak po jej odbyciu wracali do Poznania i stanowili o sile poznańskiego zespołu, więc ich zdrajcami nazwać nie można i do dziś cieszą się szacunkiem wśród kibiców. Do Warszawy zostali ściągnięci, bo innego wyjścia nie mieli.
"Okoń" w Legii występował przez dwa i pół sezonu w latach 1980-1982. Rozegrał 52 mecze i strzelił w nich 15 goli. Dwukrotnie zdobył Puchar Polski. Z kolei "Araś" w Warszawie grał przez półtora roku od lata 1985 do końca 1986 roku. W 41 spotkaniach zdobył dwie bramki.
Zdrajcą w opinii kibiców pozostał natomiast Jerzy Podbrożny. Z Lechem dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski oraz został królem strzelców. Na początku 1994 roku związał się jednak z Legią Warszawa. Do Poznania nigdy już nie wrócić. Zadra wśród kibiców pozostała. Nawet gdy po dłuższym czasie pojawiał się na stadionie przy ul. Bułgarskiej, to był wygwizdywany i obrażany.
Jeśli cofniemy się w głąb historii to z Lecha do Legii przechodzili jeszcze Henryk Skromny, Florian Wojciechowski, Władysław Sobkowiak, Henryk Rosiński, Janusz Gogolewski, Jerzy Szczeszak, Jerzy Banaszak, Krzysztof Rutkowski oraz Andrzej Grześkowiak.
-
Legijny Zgłoś komentarzSF ale napinacie temat...ZDRADZILI HEHE a moze zmienili pracodawce co ??? tak jest w kazdej lidze!!! druzyna to pracodawca nie maja kontraktu na cale zycie:)
-
Z tylko na białym tle Zgłoś komentarzUrban szacunek !!!!!!!!! Hamalainen sprzedałes się !!!!
-
kosjan59 Zgłoś komentarzHamalainen Pinokio pasuje do ległej i ruskiego trenera .
-
mbl Zgłoś komentarzTen Urban to jednak kozak ;))
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzjest złodziejem, to pozostaje nim do końca życia i resocjalizację traktuje się z przymrużeniem oka.