Liga na start! Szast, Piast, Mistrz?! Legia urodzinowa, Lech szalony
6. Lech Poznań 28 pkt, bramki 23:25
Kill Bille
To będzie Lech, jakiego nie znamy. Szalony, nieprzewidywalny, z piłkarskimi wariatami. I może taki właśnie powinien być od początku sezonu. Napastnik Nicki Bille Nielsen, duński prawdziwek ugryzł kiedyś policjantkę, ma na sobie ze sto tatuaży, robił sobie zdjęcia w przebraniu za krowę i rzadko kiedy wytrzymuje w klubie dłużej niż rok. To awanturnik pierwszej klasy. Jego nowy kolega, Vladimir Volkov jest kobieciarzem, czarnogórskim casanovą i jak się ostatnio dowiadywaliśmy, najgorszym piłkarzem ligi belgijskiej w ostatnich miesiącach.
Ta dwójka to nowe nabytki mistrza Polski. Są i inne. Hiszpan Sisi ma świetne CV z wpisaną tam Valencią, ale do Poznania trafił z drugiej ligi koreańskiej. Największym więc wzmocnieniem wydaje się Maciej Wilusz, który okrzepł w Koronie Kielce i ma za sobą dobrą jesień. Największe osłabienie to oczywiście Kasper Hamalainen. Fin wbił poznaniakom ostrą finkę w plecy, za plecami Lecha negocjując z Legią Warszawa. W Poznaniu ma przechlapane.
Mistrz pod wodzą Jana Urbana w drugiej połowie jesieni prezentował się wybornie i nic nie wskazuje, że wiosna mogłaby być inna. Choć sezon zaczął katastrofalnie, ciągle może go uratować. Lech na podium nie będzie zdziwieniem.[b]