Serie A na start! Juventus pewniakiem do Scudetto, Arkadiusz Milik rusza na podbój Italii

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Spalletti gwarantem podium?

AS Roma w ostatnich latach nie schodzi z podium Serie A, ale nie oznacza to, że nie ma słabszych okresów. W pierwszej połowie minionego sezonu rzymianie mocno rozczarowywali i działacze zwolnili Rudiego Garcię i po blisko siedmiu latach doprowadzili do powrotu na Stadio Olimpico Luciano Spallettiego.

Włoch błyskawicznie odmienił grę drużyny, która stała się waleczna, zadziorna i nieustępliwa. Giallorossi konsekwentnie odrabiali straty w tabeli i niemal doścignęli Napoli. Teraz postarają się potwierdzić wysoką formę, a argumentów im nie brakuje nawet bez Pjanicia. Wzmocniono defensywę m.in. Thomasem Vermaelenem, Juanem Jesusem i Bruno Peresem, a kontuzję wreszcie wyleczył Kevin Strootman. W ostatnim sezonie zawodowej kariery Francesco Totti marzy o drugim Scudetto, ale wicemistrzostwo też będzie sukcesem Romy.

Inter odradza się powoli, Milan o tytuł (jeszcze) nie powalczy

Klubów z Mediolanu próżno w ostatnich latach szukać w czołowej trójce Serie A i Lidze Mistrzów. Jak będzie tym razem? Inter latem nie próżnował na rynku i wzmocnił skład Antonio Candrevą, a wkrótce do zespołu ma dołączyć mistrz świata Joao Mario. Na papierze skład Nerazzurrich budzi respekt, jednak nie inaczej było w poprzednim sezonie, a wyniki okazały się przeciętne. Być może nowy trener Frank de Boer powiedzie Inter na szczyt.

Z AC Milan po 30 latach żegnają się prezydent Silvio Berlusconi i jego prawa ręka Adriano Galliani. Stery przejmują chińscy inwestorzy, którzy wydali 740 mln euro, by sfinalizować transakcję nabycia klubu. Obiecali przy tym wyłożenie gigantycznych środków na nabytki, ale tego lata Milan wielkich transferów jeszcze nie przeprowadzi. Dotychczasowe wzmocnienia były skromne i nic nie wskazuje na błyskawiczne odrodzenie.

Liga Europy szczytem możliwości Fiorentiny i Lazio

O ile Inter ma potencjał, by zagrozić czołowej trójce (Juventus, Napoli, Roma), o tyle ACF Fiorentina oraz Lazio Rzym o podium mogą tylko marzyć. Fiołki od lat nie decydują się na poważniejsze inwestycje transferowe i w zespole Paulo Sousy brakuje wielkich indywidualności. Podstawowy skład w porównaniu do ubiegłego sezonu nie zmienił się wcale, a przecież to nie były udane rozgrywki dla klubu z Florencji.

Działacze Lazio po fatalnym sezonie wzmocnili obronę i pozyskali Ciro Immobile w nadziei, że odzyska formę z okresu, gdy sięgał po koronę króla strzelców. Następcy Candrevy w Rzymie wciąż jednak nie ma, trener Simone Inzaghi posiada bardzo skromne doświadczenie i dla Biancocelestich miejsce premiowane udziałem w Lidze Europy będzie sukcesem.

Rewelacji sezonu nie będzie?

Nic nie wskazuje na to, by w Serie A objawiła się rewelacja na miarę Leicester City w Premier League. W ostatnim sezonie nadspodziewanie dobrze radziło sobie US Sassuolo, ale zdołało awansować tylko do eliminacji Ligi Europy. Kilka razy pozytywnie zaskoczyło Empoli FC, jednak nie na dłuższą metę

Przed nowym sezonem dobrze rokuje Sampdoria Genua, ciekawy skład ma tradycyjnie Genoa CFC, z kolei beniaminek Cagliari Calcio sięgnął po tak znanych graczy jak Marco Borriello, Mauricio Isla i Bruno Alves. Groźne może okazać się Torino FC z nowym trenerem Sinisą Mihajloviciem i mocno przemeblowanym składem, lecz dołączenie Byków do ścisłej czołówki jest mało realne.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)