Wielki drenaż - Lotto Ekstraklasa znów straciła swoje gwiazdy
Co prawda Milinković-Savić jest jeszcze zawodnikiem Lechii Gdańsk, ale już ostatniego dnia stycznia związał się z Torino umową wchodzącą w życie 1 lipca. Do końca bieżącego sezonu pozostanie w Gdańsku, ale na początku rundy wiosennej trener Piotr Nowak postawił na sprowadzonego z Hull City Dusana Kuciaka, który spisuje się znakomicie, więc młodzieżowemu reprezentantowi Serbii będzie trudno wrócić do składu.
Milinković-Savić jest związany z Lechią od listopada 2015 roku. Do Gdańska trafił na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał kontrakt z Manchesterem United. Z Czerwonymi Diabłami związał się w 2014 roku, podpisując pięcioletnią umowę, ale nie dostał pozwolenia na pracę w Anglii i kontrakt został rozwiązany. Klub z Old Trafford zapłacił za niego Vojvodinie Nowy Sad 1,75 mln euro.
Mistrz świata U-20 był numerem jeden w bramce Lechii od rundy wiosennej minionego sezonu. W ubiegłym roku wystąpił w 29 ligowych meczach: w ośmiu z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 32 bramki. W rundzie jesiennej bieżącego sezonu interweniował na linii z 77-proc. skutecznością - z regularnie grających bramkarzy to trzeci wynik w lidze.