Reprezentacja Polski pół roku przed mundialem. Spokój z tyłu, niepokój z przodu
Pomocnicy
Na mistrzostwa Europy we Francji selekcjoner zdecydował się zabrać 10 pomocników - czterech skrzydłowych oraz aż sześciu graczy operujących w środku pola. Z wówczas powołanych graczy, w tym momencie skreślić raczej można Tomasza Jodłowca, który totalnie stracił formę w Legii i postara się ją odnaleźć w innym klubie ekstraklasy i Bartosza Kapustkę, który od 2016 praktycznie nie grał na poważnie w piłkę (to efekt jego transferowych wyborów). Pozycja pozostałych jest raczej mocna, choć w klubach w ostatnim czasie albo nie zachwycają, albo po prostu się leczą.
Grzegorz Krychowiak miał się odbudować w Anglii, a wciąż uczestniczy w projekcie o nazwie "największy zjazd sportowy ostatnich lat". Napisać, że Krycha w Anglii nie zachwyca, to jak nic nie napisać - na pewno wyobrażenia o przeprowadzce do WBA piłkarz miał zupełnie inne.
Piotr Zieliński w ostatnim czasie pełnił rolę zmiennika, Karol Linetty - walczył z kontuzją. Podobnie zresztą, jak Jakub Błaszczykowski i Kamil Grosicki. Nawet Filip Starzyński (największa niespodzianka powołań na Euro) od października nie gra w piłkę z powodu urazu i rehabilitacji. Wszystko jest ponoć jednak na dobrej drodze i ma być gotowy na start rundy wiosennej. Jak jednak widać, w linii pomocy "szału z formą" na początku roku nie ma.
-
matszo9 Zgłoś komentarz
-
Sabeu Zgłoś komentarz6 miesięcy??? To kiedy ten mundial się w końcu zaczyna??? Myślałem ,że w czerwcu...