Gorączka złota. Polscy piłkarze walczą o trofea. Aż 22 z szansami na laury

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Widok na dublet

Sześciu polskich emigrantów ma szansę na dublety, czyli na zdobycie i mistrzostwa, i krajowego pucharu. To Jakub Rzeźniczak z azerskiego Karabachu Agdam, Damian Kądzior z chorwackiego Dinama Zagrzeb, Rafał Kurzawa z duńskiego FC Midtjylland i Karol Świderski z greckiego PAOK Saloniki oraz Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus z rosyjskiego Lokomotiwu Moskwa.

Najbliżej mistrzostwa jest w tej chwili Kądzior. Jego Dinamo, które notabene prowadzi były trener Lecha Poznań Nenad Bjelica, na siedem kolejek przed końcem sezonu ma 20 punktów przewagi nad wiceliderem tabeli. Jeśli w piątek pokona Slaven Koprivnica, zostanie mistrzem Chorwacji. Droga Dinama do pucharu jest dłuższa, bo zespół Kądziora dotarł na razie do półfinału, w którym zmierzy się z NK Osijek.

PAOK Świderskiego jest natomiast liderem greckiej ekstraklasy. Na dwie kolejki przed końcem sezonu ma pięć punktów więcej od drugiego w stawce Olympiakosu Pireus, więc teoretycznie może jeszcze stracić mistrzostwo na ostatniej prostej. Z drugiej strony Orły nie zwykły gubić w tym sezonie punktów: wygrały 24 z 28 spotkań, tylko cztery zremisowała i nie przegrały ani jednego. Jeśli w niedzielę wygrają z Levadiakosem, odzyskają mistrzostwo Grecji po 24 latach przerwy. Drużyna Świderskiego ma też szansę na pierwszy w historii klubu dublet. W półfinale Pucharu Grecji PAOK zagra z Asterasem Tripolis.

Karabach Rzeźniczaka oraz znanych z Lotto Ekstraklasy Donalda Guerriera i Daniego Quintany na cztery kolejki przed końcem sezonu jest liderem azerskiej Liga Supreme z dwoma punktami przewagi nad Neftczi Baku, a w półfinale krajowego pucharu zagra z FK Qabala.

Czytaj również -> Eugen Polanski blisko pracy w Borussii Moenchengladbach

Szansę na dublet mają też Kurzawa, Krychowiak i Rybus. Midtjylland Kurzawy i Lokomotiw Krychowiaka i Rybusa na siedem kolejek przed końcem rozgrywek są wiceliderami swoich lig z pięciopunktową stratą do liderów: odpowiednio FC Kopenhaga i Zenitu Sankt Petersburg.

Lokomotiw od awansu do finału Pucharu Rosji dzieli rewanżowy mecz 1/2 finału z FK Rostów nad Donem Macieja Wilusza (w pierwszym spotkaniu padł remis 2:2). Drużyna Kurzawy jest już za to pewna występu w finale Pucharu Danii, w którym zmierzy się z Broendby IF Kamila Wilczka.

ZOBACZ WIDEO AC Milan jest uzależniony od Piątka. "Nie ma Krzyśka Piątka, nie ma wyników"

Czy Krzysztof Piątek zostanie królem strzelców Serie A?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • zbych22 Zgłoś komentarz
    Panie Kmita! Od kiedy to awans do wyższej klasy rozgrywkowej jest trofeum?