II liga: największe wydarzenia sezonu. Radomiak dopiął swego, smutek Widzewa i Ruchu
Ta ostatnia minuta
W dwóch ligach na szczeblu centralnym spadkowicz został wyłoniony w czasie doliczonym do najdłużej trwającego meczu. Dramaturgia ostatniej kolejki była olbrzymia. Trudno było wymyślić bardziej emocjonujące scenariusze niż te, które napisało życie. Olimpia Elbląg utrzymała się dzięki bramce Ołeksija Prytulaka na 2:1 w 94. minucie pojedynku z Elaną Toruń. Szalony kontratak przesądził o spadku Siarki Tarnobrzeg. Kiedy drużyna z Podkarpacia kończyła swoje spotkanie, była jeszcze drugoligowcem. Kiedy jej piłkarze chwycili za telefony i sprawdzali meldunki z Torunia, dowiedzieli się, że żegnają się ze szczeblem centralnym. Tymczasem elblążanie wystrzelili jak z katapulty w kierunku Ukraińca. Ci podstawowi, ci rezerwowi, jak i zresztą cały sztab będący na ławce.