Siódemka 7. kolejki PGNiG Superligi kobiet
Łukasz Wojtczak
Prawe rozegranie: Monika Kobylińska (Vistal Gdynia) [4]
Młoda rozgrywająca z Trójmiasta w meczu przeciwko KPR-owi Jelenia Góra pokazała się ze swojej najlepszej strony. Była do bólu skuteczna, wykorzystywała błędy szczypiornistek ze stolicy Karkonoszy. W efekcie dała swojej drużynie aż siedem wspaniałych bramek. Godną rywalką Moniki Kobylińskiej była tym razem Zana Marić - autorka aż 11 goli w lubelskim Globusie dla Metraco Zagłębia.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Mark211 Zgłoś komentarzsłabo grającej ofensywie miedziowych potrafiła z bardzo chaotycznych akcji jednak trafiać i to dość efektownie. Vista natomiast u siebie bardzo mocno męczył się z najsłabszym jak na razie zespołem ligi (a może to właśnie za to to wyróżnienie) Drugim znakiem zapytania jest Bramka. Przecież sami napisaliście wczoraj: [b]"Gdańszczanki w pierwszej połowie meczu z Energą AZS Koszalin rzuciły zaledwie dwie bramki. Z czego to wynikało? - Z tego, że piłki były rzucane w nieodpowiednie miejsce w nieodpowiednim czasie. To były często niedoloty"[/b] Gdzie tu więc jej zasługa tak wychwalanej i wynoszonej na ołtarze.