Ma własną restaurację, nad której działalnością czuwają siostry. Kiedyś w jednym z wywiadów powiedział: "mocno wkurza mnie, że nie potrafię szydełkować". Przed meczem o brązowy MŚ z Danią ogolił głowę na zero i zdobył dziesięć bramek. Po turnieju preolimpijskim w Alicante zakończył reprezentacyjną karierę, ale wrócił.
Mówią na niego "Chrapek". I to nie tylko ze względu na nazwisko. Podobno to największy śpioch wśród kadrowiczów. Lubi ekstremalne wyzwanie. Zdobył Kilimandżaro, pływał kajakiem po Mekongu. Ubiegły rok był dla niego fantastyczny, bo został tatą. Do Vive Tauronu Kielce trafił z Orlen Wisły Płock.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Agnieszka Zawadzka Zgłoś komentarz
Sławek dziękuje ,ze jesteś człowiekiem , a nie "gwiazdeczką" miałem okazję poznać cię osobiście i wiem co mówie .JESTEŚ WIELKI > -
miki Zgłoś komentarz
Czytaj całośćrozegrania, później został skrzydłowym i już w Kielcach zaczął powrót na środek rozegrania.
Agnieszka Zawadzka
Zgłoś komentarz
miki
Zgłoś komentarz