Jednych nie znałeś, innych mogłeś zapomnieć. Nowe twarze u Tałanta Dujszebajewa
Mateusz Jachlewski (Vive Tauron Kielce)
Wicemistrz świata z 2007 roku wraca do kadry po czterech latach przerwy. - Doskwierały mi plecy. W związku z tym - po wcześniejszej rozmowie z trenerem - doszliśmy do wniosku, że nie będę grał w tej reprezentacji. Nigdy nie powiedziałem jednak, że rezygnuję na stałe. Mówiłem tylko, że potrzebuję przerwy ze względu na zdrowie - wyjaśnia skrzydłowy Vive Tauronu Kielce w rozmowie z WP SportoweFakty.
Teraz Jachlewski znów może zagrać w narodowych barwach. - Od pewnego czasu z moim zdrowiem było lepiej, ale nie mogłem tak po prostu pójść i powiedzieć trenerowi: "wracam, proszę mnie powołać!". Chciałem być fair wobec kolegów z drużyny oraz całej reprezentacji. Stąd moje milczenie i pozostawanie w roli rezerwowego - mówi.
Kadrze ma pomóc przede wszystkim przy obronie 5:1, jako wysunięty defensor.