Wrocławianie chłopcami do bicia - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Śląska Wrocław

Zaledwie cztery punkty w 28 spotkaniach to dorobek szczypiornistów Śląska Wrocław. 15-krotny mistrz Polski dostawał po głowie od wszystkich i w pojedynkach walczył tylko o jak najniższy wymiar kary.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Przed sezonem

Trener Przybecki musiał budować zespół niemal od nowa. Ze składu, który kosztem Wybrzeża Gdańsk utrzymał się w lidze, zostało tylko pięciu graczy. Do Zabrza odszedł najlepszy strzelec, Maciej Ścigaj, ten sam kierunek obrał Andrzej Kryński. Zespół opuścili też podstawowi rozgrywający, Ivan Telepniew i Zoran Radojević. Z kluczowych zawodników na Dolnym Śląsku kolejny rok postanowili spędzić tylko Michał Adamuszek i Łukasz Białaszek.

We Wrocławiu udało się jednak stworzyć, przynajmniej początkowo, ciekawy skład. Nową jakość do gry Śląska miało wnieść bałkańskie trio - Janja Vojvodić, Igor Żabić i Djordje Golubović. Szefem obrony został Bartosz Witkowski, a Aljosę Cudicia w bramce zastąpił Krzysztof Szczecina. Najważniejszym ruchem było jednak wypożyczenie z Kielc wracającego po kontuzji Jakuba Łucaka. Skład uzupełnił jeszcze grecki skrzydłowy Orfeus Andreou. 

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)