Najwięksi pechowcy roku. Kontuzje zebrały krwawe żniwo
Marcin Górczyński
Francuz to jeden z najbardziej utytułowanych gimnastyków świata. Do Rio de Janeiro przyjechał po olimpijski krążek. Z igrzyskami pożegnał się jednak bardzo szybko.
Marzenia prysły podczas konkursu skoku przez konia. Ait Said perfekcyjnie wykonał swoją ewolucję. Aż do momentu lądowania. Gimnastyk upadł tak niefortunnie, że złamał jednocześnie kość strzałkową i piszczelową. Noga wygięła się w nienaturalny sposób. Francuz błyskawicznie trafił do szpitala, gdzie przeprowadzono udaną operację. Już dwa dni po zabiegu mógł wykonać pierwsze kroki, ale powrót do pełnej sprawności zajmie gimnastykowi kilka miesięcy
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)