Polskie legendy, Narcisse i Vori. Gwiazdy piłki ręcznej zeszły ze sceny
Marcin Górczyński
Robert Gunnarsson (Aarhus Haandbold, Islandia)
Oj, Polacy go popamiętali... Piekielnie groźny obrotowy, silny i efektowny. Trzy bramki w przegranym przez Polaków olimpijskim ćwierćfinale w Pekinie, sześć w meczu o brąz ME 2010. Jeden z symboli islandzkiej piłki ręcznej, pewniak na kole przez prawie dekadę. Ostatnią jego wielką imprezą był europejski czempionat w 2016 roku. Grał dla Gummersbach, Rhein-Neckar Loewen, pomagał współtworzyć wielkie PSG. Na zakończenie dogorywał w duńskim Aarhus.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)