To oni zawalczą o olimpijskie złoto. Poznaj "czternastu wspaniałych"
Grzegorz Łomacz (rozgrywający)
Mógłby powiedzieć o sobie niczym Adaś Miauczyński z filmu "Nic śmiesznego", że jest wiecznie drugi. Za czasów Fabiana Drzyzgi pełni głównie funkcję zmiennika, po przyjściu Marcina Janusza ponownie jest rezerwowym. Jednak który trener nie chciałby mieć takiego zawodnika w swoim zespole? Półfinał igrzysk olimpijskich długo oglądał z kwadratu dla rezerwowych, ale kiedy już wszedł, wykorzystał cały swój potencjał i doświadczenie, aby poprowadzić drużynę do historycznego triumfu. Po meczu płakał, podobnie jak reszta kolegów, ale nic dziwnego, o miejsce w dwunastce walczył do samego końca. Po otrzymaniu nominacji część kibiców jeszcze długo podważała decyzję selekcjonera, sugerując, że jego miejsce powinni zająć Jan Firlej lub Marcin Komenda.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką": dobra atmosfera w naszej kadrze. Podziękowano Bieńkowi