WGP: Było trochę lepiej niż ostatnio - oceny Polek za mecz z Serbią wg SportoweFakty.pl
Tomasz Rosiński
Katarzyna Skowrońska-Dolata - 4,5
Starała się ze wszystkich sił, i kiedy miała dobrze rozegraną piłkę, to kończyła większość ataków. W przyjęciu raczej się nie myliła. W całym meczu zdobyła 22 punkty (18-atak, 3-blok, 1-zagrywka).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
-
kibicżeńskiej Zgłoś komentarzzagrała na 3,5. Z kolei Kinia zasłużyła na wyższą ocenę, jak na nią nieźle przyjmowała, nie rozumiem tylko dlaczego pomijano ją w ataku - tylko 6 razy atakowała, ode mnie 3 dla Kini. Zgadzam się, że Kaśka za te piłki za siebie, na potrójnym bloku, czy te niedociągnięte świeczki powinna dostać bonusowy punkt, bo z takich śmieci nie da się atakować, a Kaśka to zawodniczka stworzona do szybkich piłek, do gry kombinacyjnej. Na plus dziś się pokazała Wołosz, będą z niej ludzie, oby ją we Włoszech ustawili, a będzie rozgrywającą na długie lata
-
Moderator Zgłoś komentarzjej grze, skoro obecnie jedynym jej pracodawcą pozostaje reprezentacja Polski.
-
Gabi Zgłoś komentarzogóle nie istnieje w żadnym aspekcie na tegorocznym WGP. Ale na boisko z uporem maniaka jest wpuszczana. Juhu... Brawo dla Kąkolewskiej za ten mecz.
-
Marcine_ Zgłoś komentarzPo prostu dostawała więcej piłek do ataku. W trzecim secie Milena nic nie dała Kindze.
-
Ankaaa Zgłoś komentarzprzyszłość, Sieczka coś tam w miarę gra, Kasprzak nie dała dziś popisu nieprzyjętych piłek, więc może grać dalej wg mnie, Zuza słabiej, Martałek niewyraźnie, Wołosz przyspiesza, ale gubi czasem precyzję, przy Milenie i tak klasa, atakujących poza Skowrońską nie mamy praktycznie, więc z czym do ludzi? Jak Kaśkę potrzymamy na boisku kolejne 2 mecze to na ME Ona może nie wytrzymać, Paulina też. Siatkówka to gra zespołowa prawda? To dlaczego u nas gra połowa drużyny i zwykle jest to ta sama połowa?