Dąbrowianki doskonale wiedziały, która z pilanek jest najsłabszym punktem w przyjęciu PGNiG Nafty i konsekwentnie zagrywały na Krawulską, co pozwoliło im na szybkie wypracowanie przewagi. To nie był dzień 26-letniej przyjmującej: jedynie 3 na jej 18 akcji w ataku zakończyły się sukcesem, poza tym podczas meczu byłą regularnie zmieniana przez Marzenę Wilczyńską.
Nie spodziewałem się tu zobaczyć aż dwóch zawodniczek z Polic ani Kąkolewskiej.
Strasz po słabym poprzednim sezonie nie weszłą z przytupem w kolejny, pewnie jeśli nie odbuduje się