Naj... 6. kolejki PlusLigi
Najbardziej wyczekiwana zmiana: szansa gry na dłuższym dystansie dla Krzysztofa Zapłackiego
Cierpliwość kibiców ZAKSY do brazylijskiego przyjmującego Lucasa Loha zaczyna się z każdym dniem coraz mocniej wyczerpywać. W starciu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi przedsezonowy nabytek kędzierzynian nie zrobił nic, by choć częściowo odzyskać zaufanie fanów. Cierpliwość do jego boiskowych poczynań, po raz pierwszy w sezonie, stracił także Sebastian Świderski.
Od drugiego seta okazję do zaprezentowania swoich możliwości otrzymał 21-letni Zapłacki, który rozpoczynał w "szóstce" także trzecią i czwartą partię. Swoją grą nie olśnił, ale takie posunięcie pokazało Brazylijczykowi, że słaba forma nie zawsze ujdzie mu płazem. A kiedy do pełni zdrowia wróci Michał Ruciak, to z taką formą jak obecnie może on nie wystawić nogi poza kwadrat dla rezerwowych.