Naj... 26. kolejki PlusLigi
Największy ładunek emocjonalny: końcówka drugiego i początek trzeciego seta w meczu Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów (3:1)
Mecz na szczycie 26. kolejki PlusLigi nie był pozbawiony kontrowersji. Sędziująca to spotkanie para Maciej Twardowski - Paweł Burkiewicz niezbyt dobrze poradziła sobie z opanowaniem emocji panujących po obu stronach siatki w końcówce drugiej partii (37:35 dla Resovii). Najwięcej zamieszania na boisku wywołało odgwizdanie podwójnego odbicia libero PGE Skry Ferdinandowi Tille, choć dwa wcześniejsze, podobnie wątpliwej jakości zagrania Niemca arbitrzy puścili. Brak konsekwencji w ich poczynaniach sprawił, że nerwy puściły także trenerowi bełchatowian Miguelowi Falasce, który na początku trzeciej odsłony został ukarany czerwoną kartką. - Troszkę szkoda, że wtrącono nam się w drugim secie, ale wydaje mi się, że mecz mógł się podobać - powiedział po zakończeniu widowiska Andrzej Wrona, środkowy zespołu z Bełchatowa.