Nie tylko starcie z Iranem. Oto wielkie powroty polskich siatkarzy!

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

Mistrzostwa Świata 2006 w Japonii
28 listopada 2006 r., Sendai 

Polska - Rosja 3:2 (19:25, 19:25, 25:22, 25:20, 15:11) 

Polska: Winiarski, Pliński, Zagumny, Wlazły, Kadziewicz, Świderski, Gacek (libero) oraz Gruszka, Żygadło, Bąkiewicz, Szymański.

Rosja: Abramow, Grankin, Kazakow, Połtawski, Kosariew, Kuleszow, Wierbow (libero) oraz Wołkow, Dinejkin, Makarow.

***

Starcie z Rosją podczas mistrzostw świata w 2006 roku to jeden z najpiękniejszych momentów w historii polskiej siatkówki. Polacy w trakcie mundialu w Japonii grali jak z nut i do momentu konfrontacji z Rosjanami wygrali siedem kolejnych potyczek, nie tracąc choćby seta. Mecz ze Sborną był ważny dla Orłów w kontekście awansu do półfinału MŚ, ale w pierwszych dwóch partiach podopieczni Raula Lozano prezentowali się słabo i ulegli przeciwnikom dwukrotnie do 19. Dopiero wejście duetu Grzegorz Szymański - Piotr Gruszka wniosło sporo ożywienia w polskie szeregi, zaś Biało-Czerwoni uwierzyli, że rosyjscy zawodnicy są do pokonania. W końcowym rozrachunku polscy gracze triumfowali po tie-breaku i zameldowali się w strefie medalowej imprezy w Kraju Kwitnącej Wiśni. 

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Riorwar Zgłoś komentarz
    Podczas PŚ 2011 Włosi mieli naprawdę fajną, naszpikowaną gwiazdami pakę. Na każdej pozycji mieli wartościowego gracza. Teraz mają tylko Zaytseva i Juantorenę, a reszta to
    Czytaj całość
    przeciętniacy.