Szóstka Pucharu Świata 2015 według portalu WP SportoweFakty
Tomasz Rosiński
I środkowy: Maxwell Holt (USA)
28-letni środkowy Maxwell Holt to od kilku lat pewny punkt swojej reprezentacji i nie inaczej było podczas zwycięskiego dla Amerykanów Pucharu Świata. Występujący na co dzień w Dynamie Moskwa zawodnik w trakcie turnieju w Japonii czujnie i skutecznie grał w bloku, dobrze współpracował na środku z rozgrywającym Micahem Christensonem, a całą imprezę w Kraju Kwitnącej Wiśni zakończył z dorobkiem 86 punktów (54-atak, 26-blok, 6-zagrywka).
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
-
rbk17 Zgłoś komentarzW kwestii przyjmujących jest o tyle problem, że wystarczy Andersona przestawić z ataku na przyjecie i całkowicie zżera Kubiaka.
-
panda25 Zgłoś komentarzobiektywizmu, a jednocześnie odczuwając naturalną sympatię dla naszych - Zatorski byłby dla mnie pierwszym kandydatem do "6" Pucharu Świata. Reszta kandydatur jest bardziej podyktowana emocjami, choć jeszcze jedno podkreślę - siłą naszego zespołu był zespół, stąd i statystyki mogły się trochę "rozłożyć".
-
IGORX Zgłoś komentarzNASZ Zatorski najlepszy libero i powinien być nagrodzony na PŚ w Japonii.
-
MonteCherry Zgłoś komentarzdobrą. Nikt o nim nie pamięta? To on ciągnął grę Argentyny przez cały turniej i to w większości dzięki niemu Albicelestes osiągnęli tak dobrą lokatę na zakończenie Pucharu Świata. Bartosz Kurek tez zasłużył na nagrodę indywidualną. W prawie wszystkich meczach Polaków odgrywał główną rolę.
-
Hania2014 Zgłoś komentarzLeon czekamy na ciebie.. brakuje nam jednego skrzydła i wtedy nikt nam nie podskoczy.
-
alk123 Zgłoś komentarzGdzie Kurek ? Facet ciągnął grę zespołu przez cały turniej. Kubiak, Mika i Buszek się wymieniali, a on orał sam.
-
lewap90 Zgłoś komentarzśrodkowego. 1vs1 grał bardzo dobrze, gdy jednak trzeba było dojść do skrzydła, to atakujący mieli autostradę. Tyle co piłek weszło miedzy niego a siatkę to masakra. To jest nasza przyszłość na lata lecz oceńmy go obiektywnie, a nie że jest młody. liczę, że dzięki niemu wygramy jeszcze niejeden medal.