Zagubiony Andrzej Kowal i aktywne armaty ZAKSY, czyli co wiemy po dwóch finałowych meczach PlusLigi

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Ukraińska armata odpaliła, a "Konar" zapłonął 

Regularność zagrywki i skala jej trudności są wyznacznikiem formy bądź jej braku. Jeśli oceniać dyspozycję kędzierzynian na finały według tego klucza, środkowy Jurij Gladyr ma ją bardzo wysoką. Ukrainiec, przez długie lata słynący z dużych wahań w polu serwisowym, raz za razem rozbijał rzeszowskich przyjmujących. Najbardziej imponującą serią popisał się w drugim secie piątkowej rywalizacji, kiedy to dzięki jego 3 asom oraz kilku źle przyjętym zagrywkom ZAKSA odskoczyła na 13:6. W dwumeczu wykonał 27 serwisów, zdobywając 5 punktów i popełniając 5 błędów. 

Z kolei w pierwszej konfrontacji popis zza linii dziewiątego metra dał Dawid Konarski. Atakujący ekipy z Kędzierzyna-Koźla zanotował wtedy 4 asy. Ponadto dobrze wywiązywał się ze swojego podstawowego obowiązku (łącznie 20/41 - 49 procent skuteczności), czym udowodnił trenerowi Stephane'owi Antidze, że będzie zaciekle walczyć o miano bombardiera numer jeden w reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO - Ondrej Duda: Jeszcze nie chcę mówić, że mistrzostwo jest blisko
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Hail Zgłoś komentarz
    Porównywanie rozegrania Zaksy a Resovii jest śmieszne patrząc na przyjęcie, które prezentują oba zespoły. Bo w tym jest przepaść. Pewnie gdyby mieli dobre to w Rzeszowie nie
    Czytaj całość
    rozprowadzaliby tak dobrze bloku jak Toniutti, ale zdecydowanie nie byłoby widać aż takiej różnicy. A tak to Ben nie musi w 3/4 dograń ruszać się z miejsca, gdzie rozgrywający w Resovii nabiegają się wiecej niż przyjmujący biegając za tą piłką przy każdym dograniu.
    • Ola Jakieła Zgłoś komentarz
      Czepiacie się tych słów Kowala, że Zaksa niczym Resovii nie zaskoczyła, przecież prawdę powiedział, wiadomo było jak grała Zaksa całą rundę zasadniczą, dobrze i równo, więc
      Czytaj całość
      zaskoczenia żadnego nie było gdy wyszli w tych dwóch spotkaniach i zagrali dobrze i równo, zaskoczeniem ogromnym jest gra Resovii, oczywiście na minus, tak samo zaskoczeniem będzie jeśli po tych dwóch dotkliwych porażkach Resovia się podniesie i zawalczy, co osobiście mam nadzieję że tak będzie...
      • Agata Żelasko Zgłoś komentarz
        Nie zgadzam się z opinią,ze rozgrywający hgreali słabo,uważam,że grali dobrze,bez przyjęcia jak wiadomo nie ma rozegrania
        • jendrula Zgłoś komentarz
          Ano zobaczymy czy wilki pokażą zęby i powalczą jak na MP przystało. Zobaczymy czy w Rzeszowie Zaksa okaże się armatą czy tylko zwykłą pukawką.Jeżeli Resovia chce zmyć plamę
          Czytaj całość
          blamażu z Kędzierzyna-Koźla to musi wygrać obydwa mecze. Jak mówi stare przysłowie że faceta poznaje się po tym nie jak zaczyna ale jak kończy !!!