Koniec kontraktu Stephane'a Antigi. Francuz przejdzie do historii
Gdyby nie Amerykanie...
Drużyna i sztab obiecywali, że dyspozycja w Rio będzie znacznie lepsza. Już od pierwszej potyczki widać było progres, ale jak to na igrzyskach bywa - prawdziwa gra zaczęła się od ćwierćfinału. Dla Polaków od razu - zakończyła się. Los znów skojarzył Biało-Czerwonych z USA i znów podopieczni Antigi zeszli z parkietu pokonani (jak podczas MŚ 2014 i Ligi Światowej 2015).
Była to jedna z niewielu reprezentacji, która Francuzowi i jego ekipie "nie leżała". Tak skończył się sen o olimpijskim medalu i Polacy wrócili do kraju ze zwieszonymi głowami.
Brak krążka przywiezionego z Rio okazał się kluczowy dla włodarzy Polskiego Związku Piłki Siatkowej, którzy postanowili nie przedłużać kontraktu z Antigą. Francuz bardzo chciał zostać i nadal współpracować z kadrą, ale postanowiono inaczej. - Z bólem, ale zdecydowaliśmy, że Stephane zostaje trenerem tylko do 31 grudnia. Argumenty: Przede wszystkim drużyna potrzebuje nowego impulsu, tak mi się wydaje - przyznał Jacek Kasprzyk, prezes PZPS.
-
Gabriella Zgłoś komentarzPrzejdzie do historii, czyli....... do Kanady. Brawo Redakcja:)
-
Kris73 Zgłoś komentarz11 slajdów o tym trenerze, to o 10 za dużo redakcjo! Nawet dla super wielbicieli tego dość standardowego trenera
-
jendrula Zgłoś komentarzJaponii z Włochami coś pękło w drużynie i już bo końca olimpiady w Rio była raczej wegetacja drużyny.Nie było sensu dalej tego ciągnąć bo widoku na poprawę nie było.Mam nadzieję że wraz z nowym trenerem przyjdą młodzi zawodnicy i trener na nowo poustawia i zbilansuje drużynę, tak aby była gotowa w walce o medale na ME 2017 w Polsce.