"Naj" turnieju finałowego Pucharu Polski
Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Naj... smutniejsze pożegnanie
Scott Touzinsky w inny sposób wyobrażał sobie zakończenie kariery. Amerykański przyjmujący chciał osiągnąć jak najlepszy wynik z Jastrzębskim Węglem w finale Puchau Polski. Touzinsky przyjechał do Wrocławia, ale tylko w roli kibica. Przed weekendem 34-latek przeszedł kompleksowe badania kontuzjowanego kolana i wykazały one, że konieczna jest operacja. W tej sytuacji Amerykanin podjął decyzję nie tylko o przedwczesnym zakończeniu sezonu, ale również swojej kariery.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)