ZAKSA nie była pierwsza. Wielkie polskie triumfy nad Rosjanami w europejskich pucharach
Dynamo Moskwa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (Liga Mistrzów 2016/2017, faza grupowa)
Autorem najświeższego pozytywnego wspomnienia z konfrontacji przeciwko rosyjskim ekipom również jest klub z Kędzierzyna-Koźla, od kilku lat znany już pod nazwą ZAKSA. Mimo że gracze Dynama narzucili mistrzom Polski trudne warunki i nie szczędzili mocnych ciosów, ci odpowiadali tym samym, a nawet czymś więcej. Zaskakiwali rywali nie tylko siłą, ale również licznymi zagraniami technicznymi. Grą kędzierzynian popisowo dyrygował Benjamin Toniutti, doskonałą zmianę dał Dominik Witczak i zdobycie trzech punktów w Moskwie stało się faktem. Kolejną okazję do ogrania stołecznej drużyny będą mieć już za niecałe dwa tygodnie (31 stycznia), przed własną publicznością w Hali Azoty.