Gra na trzech kontynentach w dwunastu różnych ligach. Wśród siatkarskich obieżyświatów nie brakuje Polaków
Olga Krzysztofik
Nie był to najgłośniejszy transfer w PlusLidze, ale okazał się być najlepszym. Oliva był gwiazdą rozgrywek 2016/2017, prowadząc Jastrzębski Węgiel do sensacyjnego zdobycia brązowego medalu.
O pozyskanie go Jastrzębski starał się aż dwa lata. Zanim przybył do Polski, grał w siedmiu ligach. Obierał tradycyjne kierunki jak Niemcy, Turcja i Rosja, ale również bardziej egzotyczne: Chiny, Katar, Liban czy Arabia Saudyjska.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)