Optymizm mimo przegranej. Oceny Polaków za mecz z Brazylią według WP SportoweFakty
Środkowi
Trudno było mu odnaleźć się w tym spotkaniu. Spośród trzynastu punktowych bloków całego zespołu tylko jeden zapisano naszemu najwyższemu środkowemu. Mało widoczny i mało efektywny. Liczymy na poprawę, bo wiemy, że z tym wzrostem potencjał reprezentanta Polski jest dużo wyższy.
Jakub Kochanowski - 3,5
Zagrał na niezłym poziomie w ataku, gdzie skończył 4 z 7 piłek. W bloku również nie możemy mu praktycznie nic zarzucić. Wszak Biało-Czerwoni w tym elemencie wręcz zmiażdżyli Brazylijczyków (13:2). Nieco gorzej u naszego środkowego było tym razem w polu serwisowym. Tam wyraźnie nie miał swojego dnia.
Mateusz Bieniek - 4
Dał bardzo dobrą zmianę za Jakuba Kochanowskiego. W ataku pomylił się tylko raz na sześć prób. Wspomógł polski blok, który w sobotę w Melbourne funkcjonował bardzo dobrze (zwłaszcza na tle brazylijskiego). Kto wie, być może rezultat spotkania byłby inny, gdyby wyszedł w podstawowej szóstce...
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
-
Wiesia K. Zgłoś komentarzLEMANSKI NIESTETY W KOLEJNYM MECZU POKAZAŁ ,ŻE SIĘ DO KADRY JESZCZE NIE NADAJE.
-
wolevolley Zgłoś komentarzBieniek nie zmienił Lemańskiego, a szkoda, bo byłaby to na pewno lepsza decyzja niż ściągnięcie Kuby.
-
wolevolley Zgłoś komentarz4 dla Muzaja i Miki? :) śmieszne
-
wiska Zgłoś komentarzKtóż to pisał?? Mateusz Bieniek wszedł za Lemańskiego chyba inny mecz oglądałam.
-
panda25 Zgłoś komentarzparu lat. I mam nadzieję, że to zapowiedź tendencji :-) Jakoś nie mogę przekonać się do Muzaja, a jednak obiektywnie trzeba przyznać - dzisiaj zagrał naprawdę dobrze. Niestety, "demony" wróciły - piszę o jego kiwkach (więcej tego nie robić). Trudno w jednym zestawieniu (nawiązuję do sondy) oceniać atakującego, przyjmującego, libero i rozgrywającego. A już na pewno dzisiaj. Ale jednak odważę się wysunąć na kandydaturę MVP w naszej drużynie Janusza. Czekałem na jego występ i doczekałem się. I jeżeli to nie jest efekt świeżości (oby nie) to można by rzec - występ Janusza jest "odkryciem" w reprezentacji :-) Teraz połajanki - mam trzy negatywne uwagi: serwis, serwis, serwis. Gdyby ten siedział na znanym nam poziomie, to kto wie, jaki byłby wynik końcowy.