Optymizm mimo przegranej. Oceny Polaków za mecz z Brazylią według WP SportoweFakty
Przyjmujący
Mateusz Mika - 4
Bardzo dobry występ powracającego po kontuzji mistrza świata. Przypomniał, jak ważną jest postacią w reprezentacji Polski. Każdy jego atak był przygotowany i przemyślany. Tak właśnie powinno się grać z Brazylią. Przyjmującemu Asseco Resovii Rzeszów możemy życzyć przede wszystkim zdrowia, aby częściej mógł pomagać Biało-Czerwonym.
Artur Szalpuk - 3
Tym razem długo nie był to jego mecz. Zwłaszcza na tle grającego z nim po przekątnej Miki wypadł dość przeciętnie. Jednak z drugiej strony doceniamy to, co wywalczył w bloku. A za kilka skończonych piłek w końcówkach nieco podbiliśmy notę.
Aleksander Śliwka - 3,5
Co stracił w przyjęciu, nadrabiał atakiem. Trzeba przyznać, że gdy przebywał na boisku lewe skrzydło funkcjonowało całkiem dobrze. Z drugiej strony, gdy Brazylijczycy chcieli zdobyć punkt zagrywką, celowali w niego i kilka razy przynosiło im to punkt. Mimo wszystko niezły występ przyjmującego reprezentacji Polski.
Bartosz Kwolek - bez oceny
Woleliśmy się nie podejmować wystawienia noty niż wystawić niską.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - średnio, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
-
Wiesia K. Zgłoś komentarzLEMANSKI NIESTETY W KOLEJNYM MECZU POKAZAŁ ,ŻE SIĘ DO KADRY JESZCZE NIE NADAJE.
-
wolevolley Zgłoś komentarzBieniek nie zmienił Lemańskiego, a szkoda, bo byłaby to na pewno lepsza decyzja niż ściągnięcie Kuby.
-
wolevolley Zgłoś komentarz4 dla Muzaja i Miki? :) śmieszne
-
wiska Zgłoś komentarzKtóż to pisał?? Mateusz Bieniek wszedł za Lemańskiego chyba inny mecz oglądałam.
-
panda25 Zgłoś komentarzparu lat. I mam nadzieję, że to zapowiedź tendencji :-) Jakoś nie mogę przekonać się do Muzaja, a jednak obiektywnie trzeba przyznać - dzisiaj zagrał naprawdę dobrze. Niestety, "demony" wróciły - piszę o jego kiwkach (więcej tego nie robić). Trudno w jednym zestawieniu (nawiązuję do sondy) oceniać atakującego, przyjmującego, libero i rozgrywającego. A już na pewno dzisiaj. Ale jednak odważę się wysunąć na kandydaturę MVP w naszej drużynie Janusza. Czekałem na jego występ i doczekałem się. I jeżeli to nie jest efekt świeżości (oby nie) to można by rzec - występ Janusza jest "odkryciem" w reprezentacji :-) Teraz połajanki - mam trzy negatywne uwagi: serwis, serwis, serwis. Gdyby ten siedział na znanym nam poziomie, to kto wie, jaki byłby wynik końcowy.