Pierwszy taki finał. Czego spodziewać się po Final Six Ligi Narodów?
Trochę polskiej radości?
Od pamiętnego 2012 roku i "przestrzelenia" piłki przez Claytona Stanley'a, które dało reprezentacji Polski mężczyzn złoto Ligi Światowej, finały tej imprezy nie należą do najmilszych wspomnień polskiego kibica. Spotkania Final Six sprzed dwóch lat i widok opustoszałej krakowskiej Tauron Areny nadają się wyłącznie do wyparcia z pamięci, a nawet niezły występ w 2015 roku (czwarte miejsce w Rio de Janeiro) nie smakował dobrze. I dziś też nie smakuje, jeśli uświadomić sobie, że porażki świeżo upieczonych mistrzów świata z Francją i USA było cichym preludium do rozczarowań kadry Stephane'a Antigi w Pucharze Świata, mistrzostwach Europy i igrzyskach olimpijskich.
Dlatego też od razu po awansie do finałów Ligi Narodów dało się słyszeć głosy, by nie zawyżać niepotrzebnie oczekiwań, zwłaszcza skoro drużyna Vitala Heynena jedzie do Francji bez Dawida Konarskiego, Michała Kubiaka i Piotra Nowakowskiego, a na domiar złego Mateusza Mikę z gry wykluczyło zapalenie wyrostka robaczkowego. Trudno oczekiwać, że polska kadra w obecnej konfiguracji osobowej rozprawi się z Rosją i Stanami Zjednoczonymi w pierwszej rundzie Final Six, z drugiej strony nie powinno to być największe zmartwienie Heynena i całej reprezentacji. Choćby dlatego, że Liga Narodów nie daje punktów do rankingu FIVB i nie wpłynie na rozstawienie w kwalifikacjach olimpijskich.
Paradoksalnie belgijski szkoleniowiec Biało-Czerwonych może na wyjeździe do Francji tylko zyskać: sam awans do półfinału i walka o medal w dobrym stylu będzie uznana za sukces, a jeśli przygoda Polaków skończy się na dwóch meczach, Heynen zyska przynajmniej kolejne wskazówki, na kogo stawiać lub nie stawiać podczas selekcji na mistrzostwa świata, najważniejszą imprezę roku. Jeżeli ewentualne porażki zostaną przekute w sukcesy podczas mundialowych bojów tak jak w 2014 roku, Belg będzie cieszył się nieustannie poparciem tłumów.
-
Kajlo PL Zgłoś komentarznajwiększej ilości informacji o tych młodych chłopakach... gra w finałach przy tak silnie obsadzonych składach rywali to świetny wręcz poligon dla naszych ... wręcz bank informacji... brawo Vital !