MŚ 2018. Media: Nikola Grbić nie może doczekać się Polaków
Polska przyjechała ostatnim pociągiem
Portal drevnik.rs powołuje się na typy bukmacherów, zgodnie z którymi Polska ma być autsajderem w grupie z Serbami i z Włochami, dlatego pojedynek tych dwóch reprezentacji miał już w środę zdecydować o pierwszym miejscu w tabeli. Dziennikarz przestrzega jednak, żeby wbrew kursom nie lekceważyć Polaków. Tym bardziej, że to Italia była w środę małym faworytem meczu z Serbią, a dostała lanie 0:3.
"Kilka dni temu Serbowie zagrali bardzo kiepsko z Polakami, ale porażka 0:3 nie miała żadnych konsekwencji. Drużyna już wcześniej zapewniła sobie awans do najlepszej szóstki" - wspomina portal.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Niespodziewane problemy Polaków we Włoszech. Kierownik drużyny musi chodzić do pralniW krótkiej sylwetce reprezentacji Polski w serwisie gol.mk można przeczytać, że "Polacy chcą być czwartym zespołem, który obroni mistrzostwo świata. Ich porażki z Argentyną i z Francją zapowiadają jednak w tym roku gorszy wynik. Są jedyną drużyną, z której co najmniej pięciu zawodników zdobyło dwucyfrową liczbę punktów blokiem. Do najlepszej szóstki przyjechali ostatnim pociągiem."
-
Marek Bracikowski Zgłoś komentarzzagrywką i równie mocnym atakiem to wygrają.
-
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarzwygrała to nie będzie to szybkie 3:0 a to oznacza, że jeśli nawet Polska awansuje to z drugiego miejsca, wyprzedzając Włochów (to akurat łatwiejsze bo Italia przegrała do zera). A wtedy z drugiego miejsca Polska trafi na najlepszy zespół "grupy śmierci". I o medalu można zapomnieć. Trzeba się już zacząć pakować. Zresztą sam trener Heynen powiedział, że Polska na razie nie zasługuje na złoty medal ponieważ nie jest najlepiej przygotowana.
-
Jan Helak Zgłoś komentarzpółfinału (warunek konieczny, lecz nie wystarczający - Polska-Serbia 3:0, Polska-Włochy 0:3) wymaga tak karkołomnych wyników w małych punktach, że jest mniej prawdopodobny niż plan skoku gangu Olsena. Jeśli Serbia zdobędzie 1 seta, ma pozamiatane, bo kwestią będzie tylko, czy do półfinału wejdzie z pierwszego, czy drugiego miejsca. Pozostaje więc pytanie, czy Serbowie będą chcieli umierać za Rzym, tak jak nie bardzo chcieli za Paryż... Oraz drugie, co przeważy - chęć rewanżu na naszych, czy ekonomika sił na półfinał i finał.