To zapamiętamy z tegorocznej Ligi Narodów Kobiet. Nie tylko Polki dały w niej popis

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Martyna Grajber (nr 15)

Podejście z rezerwą

Wiemy, że trener Nawrocki wypracował sobie podstawowy, nastawiony na wynik plan A. Co z planem B albo C? Złośliwi pewnie będą twierdzić, że szkoleniowiec Polek o czymś takim nawet nie słyszał, a w słowach samego Nawrockiego da się odczytać między wierszami, że ograniczenie rotacji do minimum i postawienie na takie, a nie inne siatkarki to absolutna konieczność.

Nie zmienia to faktu, że takimi deklaracjami nie przekona tych, którzy do tej pory są do niego nieprzekonani. Można psioczyć na skuteczność w ataku i braki techniczne Martyny Grajber, ale polska siatkówka nie dorobiła się drugiej przyjmującej, która byłaby w stanie tak uspokajać przyjęcie i grę w obronie (co pokazał niejeden mecz, w którym na przyjęciu występowały obok siebie Mędrzyk i Stysiak).

Zapewne można było testować różne zawodniczki na rozegraniu pod nieobecność Joanny Wołosz, Marleny Kowalewskiej czy Julii Nowickiej, można było też posyłać w bój coraz młodsze przyjmujące. Pozostaje jednak pytanie, czy tego typu zmiany na pewno wykreowałyby nowe gwiazdy. Jeżeli już gdzieś pojawiały się rotacje, to na pozycjach, na których polska kadra nie narzeka na brak jakości, czyli na środku siatki lub libero. I to na razie musi wystarczyć, choć chciałoby się więcej. 

Czy występ polskich siatkarek w Lidze Narodów napawa cię optymizmem przed resztą sezonu kadrowego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Jab Zgłoś komentarz
    Jestem pod wrażeniem . Wygląda na to że mamy w końcu , od czasów trenera Matlaka , znów świetną kobiecą reprezentację . Brawa dla trenera Nawrockiego .
    • Radek Kazik Zgłoś komentarz
      Polski zespół ma duże problemy z przyjmującymi i z libero. Ta 2 pozycja nie istniała w final six a ostatnia zawodniczka na światowym poziomie na tej pozycji była Mariola Zenik. Co do
      Czytaj całość
      przyjęcia to do 3: Stysiak, Mędrzyk i Grajber powinny dołączyć jakies nowe zawodniczki bo żadna z tych 3 to nie jest najwyższy światowy poziom (poza atakami i zagrywkami Stysiak prawie 205 cm robi swoje). Malwina Smarzek to skarb tej drużyny świetny sportowiec i człowiek ale jest eksploatowana do granic absurdu musi mieć zastępcę na przyzwoitym poziomie w ataku a Magdalena Stysiak się do tego nie nadaje bo to zbyt duża strata dla zespołu posadzić zawodniczkę z takimi parametrami w ataku na ławkę rezerwowych. Środek tez nie jest idealny mamy 2 metrowe dziewczyny, które atakują tak mocno ... jak kadetki i poza Alagierską maja kiepskie zagrywki. To taka krótka analiza na poszczególnych pozycjach.