Kto wśród faworytów do zwycięstwa w 62. Turnieju Czterech Skoczni?
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu stawianie Jana Ziobry w roli jednego z faworytów któregokolwiek konkursu wydawało się absurdalne. Świetnie radził sobie latem, jednak wszyscy kibice i eksperci zdawali sobie sprawę z tego, że przełożenie tych wyników na zimę, jeden do jednego, będzie trudne. Tymczasem, 22-latek w Engelbergu wystrzelił, jak z armaty. Zresztą znakomicie wypadł już podczas treningów w Szczyrku, co świadczy o tym, że jego fantastyczna dyspozycja nie jest dziełem przypadku. Dodatkowym pozytywem w odniesieniu do poczynań zawodnika urodzonego w Rabce-Zdroju jest "zdrowe" podejście do wykonywanego zawodu. Pomaga mu w tym żartobliwy, acz niosący ze sobą mocny przekaz, napis na narcie.
Byłoby niesprawiedliwe nie umieścić w zestawieniu trzeciego z Japończyków. Daiki Ito na pewno nie znajduje się w gronie ścisłych faworytów, jednak swoją równą formą może zagrozić konkurentom. Skoczkowie Kraju Kwitnącej Wiśni nie wystartowali w Engelbergu, więc nie do końca wiadomo, jaką dyspozycję prezentują zaraz przed rozpoczęciem TCS. Sam zawodnik urodzony w Shimokawie natomiast rzadko wypadał z pierwszej dziesiątki konkursów Pucharu Świata. W Lillehammer stanął nawet na najniższym stopniu podium.
Przypomnijmy, Turniej Czterech Skoczni rozpocznie się konkursem w Oberstdorfie, którego początek zaplanowano na godzinę 16.30 29 grudnia. Dzień wcześniej o tej porze ruszą kwalifikacje.
-
DamianCKM Zgłoś komentarzKamil jest w formie to może być jego turniej.
-
mat32 Zgłoś komentarzsądzę, że oprócz wymienionych tutaj zawodników faworytem do czołowych lokat w T4S może być jeszcze nieobliczalny Freitag ewentualnie któryś ze Słoweńców...
-
pawbed Zgłoś komentarzMnie ciekawi dyspozycja Ziobry. Czy autentycznie wypracował sobie tak wysoką formę, czy po prostu tylko obiekt w Engelbergu tak bardzo mu pasował.
-
Gert Zgłoś komentarzskocznie - obiekty turnieju czterech skoczni są bardzo nie lubiane przez naszych zawodników a ponadto dość dla nas pechowe. Jedyną skocznią, o której można powiedzieć że "leży naszym" jest Innsbruck. Tyle że tam Król jest jeden - Schliri.
-
ejuhameis Zgłoś komentarzNa jednej stronie nie można tylko to uciążliwe przewijanie i nabijanie odsłon? dziękuję nie czytam kolejnych podstron...
-
Robcio Zgłoś komentarzJak Kamil sie nie przejadł w Święta :) TCS będzie dla niego :) Powodzenia
-
Maciek Tarnów Zgłoś komentarzoj będzie się działo! ciekawie ciekawie będzie!