PŚ: Rosną szanse ewentualnego następcy Łukasza Kruczka? Jego podopieczni zaskoczyli w Kuopio
Największe wahania formy: Kamil Stoch
Aktualnie w środowisku najlepszych skoczków narciarskich trudno znaleźć drugiego zawodnika, który potrafi zaprezentować dwa, diametralnie różne oblicza w jednym konkursie. Po pierwszej serii indywidualnych zmagań w Kuopio dwukrotny mistrz olimpijski po świetnym skoku (125 metrów) znajdował się na 5. pozycji z szansą nawet na podium. W finale skoczek z Zębu zaprezentował się jednak fatalnie i po uzyskaniu zaledwie 102. metrów spadł aż na 27. miejsce. Identyczną sinusoidę Stoch zafundował sobie i swoim kibicom w poniedziałek. Najpierw w treningu podopieczny Łukasza Kruczka wylądował na buli (63 metry), by kilkadziesiąt minut później... skokiem na 128. metr wygrać kwalifikacje. Przy takich wahaniach formy nie mogła dziwić decyzja trenera o nie wystawieniu mistrza świata z Val di Fiemme w konkursie drużynowym. W tej rywalizacji Biało-Czerwoni zajęli 6. miejsce.
-
Marek Bilski Zgłoś komentarzPolscy chłopcy nie powinni być zniewiesciali ( słabi, tchórzliwi, głupi, pacyfistyczni, przegrani - sp. Gen. Rozwadowski
-
GreatDeath Zgłoś komentarzWystarczy przeczytać autora i już wiadomo że nie warto czytać artykułu. Horngacher to najbardzizej prawdopodobna i najlepsza opcja dla polskich skoczków
-
lewap90 Zgłoś komentarznajwiększy awans miał Kasai z 27 na 14 i Takeuczi z 19 na 9.