Robert Mateja, Kamil Stoch i inni - oto polscy zwycięzcy PK na igelicie

Piotr Ziemka
Piotr Ziemka

Marcin Bachleda 

W Słowenii przeprowadzono tym razem trzy konkursy. Bachleda był czwarty oraz pierwszy w Velenje. W Kranju prowadził po pierwszej serii, a ostatecznie znowu znalazł się tuż za podium. W Einsiedeln zajął piąte i pierwsze miejsce. Oprócz niego na podium stanęli wtedy reprezentanci gospodarzy: Simon Ammann i Michael Moellinger. Kolejnym przystankiem LPK 2005 był Oberstdorf. Tam Bachledę zdyskwalifikowano w pierwszym konkursie, bo wystartował przy czerwonym świetle. Dzień po dyskwalifikacji Polak uplasował się tuż za podium. Z kolei w Lillehammer dwukrotnie był siódmy.

Europejska część zmagań została zakończona, pozostały jeszcze październikowe zawody w Stanach Zjednoczonych. Bachleda zdecydowanie wygrał drugi konkurs w Park City. Uzyskał 137,5 metra, podczas gdy najlepszy z pozostałych miał 125,5 m. Drugą serię odwołano. Dzień wcześniej lider LPK został sklasyfikowany na ósmym miejscu, ale i tak główne role odegrali Polacy. Triumfował Wojciech Skupień, a na drugim stopniu podium stanął Stefan Hula. Skupień zwyciężył również w Lake Placid. O 2,5 punktu wyprzedził drugiego Bachledę.

ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Andrzej Juskowiak: Portugalczycy obawiają się Polaków (źródło TVP)

W ostatnim konkursie mający już zapewnione zwycięstwo w "generalce" skoczek prowadził po pierwszej rundzie. Ostatecznie ponownie został sklasyfikowany na drugiej pozycji. Punkt więcej zdobył Anders Bardal. Bachleda uzyskał wtedy piąte miejsce startowe dla polskiej reprezentacji na pierwszy period Pucharu Świata 2005/2006. A jeszcze na początku 2005 r. w tym cyklu mogło skakać tylko trzech Biało-Czerwonych.

W Ameryce Północnej Bachleda świetnie spisał się też podczas LPK 2003, kiedy triumfował w Calgary i w Park City. Urodzony w 1982 roku zawodnik z dorobkiem siedmiu wygranych jest rekordzistą wśród Polaków pod względem liczby zwycięstw w PK na igelicie. W 2009 roku triumfował dwa razy w Wiśle. Dwukrotnie na drugim stopniu podium stawał wtedy Małysz.

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)