LGP w Courchevel: Stefan Horngacher największym wygranym weekendu
Największy progres w ostatnich miesiącach: Maciej Kot
Od marca 2016 roku oglądamy na skoczniach narciarskich lepszą wersję Macieja Kota. Przełamaniem dla zawodnika z Limanowej była trzydniowa rywalizacja w Planicy na koniec sezonu 2015/2016. Wówczas na największym mamucie świata Polak zaczął regularnie przeskakiwać 200 metrów, a w ostatnim konkursie uzyskał aż 231 metrów, czym ustanowił nowy rekord życiowy. Tydzień po zmaganiach na Letalnicy 25-latek w świetnym stylu sięgnął po tytuł mistrza Polski w Wiśle. Konkurs o mistrzostwo kraju i rywalizacja w Planicy pozwoliły Kotowi bardziej uwierzyć we własne możliwości. Efekt? Piorunujący początek Letniego Grand Prix 2016 - przekonujące zwycięstwa w kwalifikacjach i samym konkursie w Courchevel oraz żółta koszulka lidera cyklu.
Nie wszyscy po zmaganiach we Francji mają jednak powody do zadowolenia. Sprawdź na następnej stronie kto najbardziej zawiódł na inaugurację cyklu.
ZOBACZ WIDEO Miał iść w ślady Małysza, dziś jedzie w Tour de Pologne (źródło: TVP)-
jendrula Zgłoś komentarzbo zagoni do roboty gwiazdy i gwiazdeczki.Na razie Stefan jest górą i oby było tak dalej, bo widać nowe porządki i sukcesy przyjść muszą.