66. TCS: dwóch Polaków może sprawić niespodziankę
Szymon Łożyński
Anders Fannemel i Robert Johansson
Norwegowie największe nadzieje na końcowy sukces w 66. Turnieju Czterech Skoczni pokładają w Danielu Andre Tande i Johannie Andre Forfangu. To wcale nie oznacza, że są to jedyni podopieczni Alexandra Stoeckla, których stać na sukces w tych zawodach.Wysoką formę prezentują również Robert Johannson i Anders Fannemel. Pierwszy z wymienionych zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji generalnej, ale potrafił już wywalczyć 5. miejsce w Titisee-Neustadt czy 9. lokatę w Engelbergu. Z kolei Fannemel na początku sezonu nie błyszczał, ale w Szwajcarii - w ostatnim weekendzie przed TCS - zaprezentował się świetnie, bowiem wygrał sobotni konkurs.
Obu skoczków stać na bardzo dalekie skoki, zwłaszcza przy podmuchach pod narty. Jeśli takie warunki będą panowały w większości konkursów 66. TCS zarówno Fannemel jak i Johansson mogą sporo namieszać.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
Jan Lewandowski Zgłoś komentarzBez euforii jak Hula będzie wchodził do 30 to będzie sukces ???