To nie tak miało być. Skoczkowie, którzy rozczarowali w pierwszej części sezonu
Barbara Toczek
O ile austriaccy kibicie mogą niezmiennie liczyć na dobre osiągnięcia Stefana Krafta, o tyle w pierwszej części sezonu jego kolega Michael Hayboeck częściej dawał im powody do rozczarowania niż do radości. Skoczek, który chciał się zrehabilitować po nieudanym minionym sezonie - został w nim sklasyfikowany na 27. miejscu - zupełnie nie potrafi nawiązać do czasów, w których regularnie plasował się w czołowej "10" i wygrywał konkursy, co miało miejsce choćby w sezonie 2015/2016 i 2016/2017. Tej zimy Austriak tylko raz zdołał znaleźć się w "Top 10" - był 8. podczas niedzielnego konkursu w Sapporo. Skoczek trzykrotnie znajdował się poza finałową trzydziestką, a raz nie zdołał nawet awansować do konkursu.
Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)