Skoki narciarskie. Doprowadzili polskich skoczków do wielkich sukcesów. Jak potoczyły się ich losy?

PS

Apoloniusz Tajner 

Tajner objął stanowisko szkoleniowca polskich skoczków w 1999 roku, wprowadzając do sztabu między innymi fizjologa - dr Jerzego Żołądzia, a także psychologa - dr Jana Blecharza. Niedługo po objęciu tej roli w Polsce wybuchła "Małyszomania", a Tajner do dziś kojarzony jest z wielkimi sukcesami skoczka z Wisły. 

Zaczęło się od 49. Turnieju Czterech Skoczni, w którym Małysz triumfował z olbrzymią przewagą. To był jednak dopiero wstęp do tego, co czekało kibiców w kolejnych latach. W sumie, pod wodzą Tajnera, Małysz trzykrotnie wywalczył Kryształową Kulę, zdobył trzy tytuły mistrza świata, a w 2002 roku sięgnął po srebrny i brązowy medal igrzysk olimpijskich. 

Era Tajnera to przede wszystkim czas indywidualnych sukcesów Małysza. Wówczas brakowało w Polsce skoczków, którzy wraz z nim mogliby powalczyć w drużynie o medale największych imprez. Niemniej jednak w 2001 roku - za kadencji Tajnera - Polska po raz pierwszy w historii stanęła na podium w konkursie drużynowym PŚ.

W marcu 2004 roku Tajner podał się do dymisji w związku ze słabymi wynikami osiąganymi przez jego podopiecznych. Nie zniknął jednak ze świata skoków narciarskich. Od 2006 roku do dziś pełni funkcję prezes Polskiego Związku Narciarskiego. 

Czytaj także: 69. Turniej Czterech Skoczni. Znamy pary pierwszej serii konkursu w Innsbrucku. Trudne zadanie Macieja Kota

Czy Stefan Horngacher jest jak dotychczas najlepszym trenerem, który prowadził polskich skoczków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Eulalia Szczotka Zgłoś komentarz
    NIE,NIE...NAJLEPSZY BYL FIN,LEPISTO.....TEN PAN WIEDZIAL JAK Z MALYSZA ZROBIC MISTRZA...A HORNGAHER..wywiózł sie na naszych do wymarzonej druzyny niemieckiej....taki wiesniak austiacki
    • intro Zgłoś komentarz
      5 lat 3 wygrane... Mikeska nie ośmieszaj się