Rozstanie z Tigerem Woodsem tylko ją wzmocniło. Teraz Lindsey Vonn ma... psa
Redakcja
Vonn w rozmowie z dziennikiem "Bild" stwierdziła, że jej wysoka forma to po części "zasługa" Tigera Woodsa. Amerykańska sportsmenka zerwała z nim kilka miesięcy temu.
- Coś w tym jest. Po rozstaniu z Tigerem, a nawet wcześniej, gdy rozpadło się moje małżeństwo z Thomasem, zawsze miałam udany sezon. Myślę, że po każdym rozstaniu jestem szybsza. Te wylane łzy mnie wzmocniły - powiedziała.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
ChłodnymOkiem Zgłoś komentarzMarit Bjoergen ma 102 zwycięstwa indywidualne w PŚ, a nie 105. Poprawcie błąd.