Był o krok od raju w NFL. Teraz Babatunde Aiyegbusi będzie wrestlerem
Robert Czykiel
W 2005 roku odbył pierwszy trening w drużynie The Crew Wrocław. Musiały minąć kolejne dwa lata, zanim podjął decyzję o zmianie w swoim życiu. Futbol na dobre wyparł z jego życia koszykówkę.
- Gdy zaczynałem grać, to moja mama powiedziała "nie będę chodzić na twoje mecze, bo to masy mięsa rzucające się na siebie" - wspominał w "Gazecie Wyborczej".
Nie tylko matka była rozczarowana decyzją syna. Koledzy także dziwili się decyzji Babatunde. Koszykówka dawała perspektywę na przyzwoite zarobki, których w zasadzie nie ma w polskim odpowiedniku NFL.
Polub SportowyBar na Facebooku
Inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)