Zaczął odnosić sukcesy, mając 64 lata. Niesamowita historia polskiego siłacza
Zieliński po raz pierwszy zainteresował się kulturystyką w latach 70. - Gdy byłem w wojsku, znalazłem piękną książkę Zakrzewskiego "Piękno, zdrowie, siła". Co prawda były to tylko ryciny, to jednak mnie urzekła - zdradził.
To wtedy postanowił otworzyć pierwszą siłownię w Gdańsku. Najpierw funkcjonowała w piwnicy na Stogach. Później, dzięki wsparciu dyrektorki Młodzieżowego Domu Kultury, udało mu się ją przenieść do dużo większego pomieszczenia w Nowym Porcie.
Początki nie były łatwe. Zieliński sprzęt do ćwiczeń musiał wykonać sam. - Materiały kupowałem na złomowisku jako tzw. złom użytkowy. Później te elementy spawałem i tak powstawały prototypy polskich maszyn do ćwiczeń. Inspiracje czerpałem z amerykańskiego magazynu kulturystycznego "Muscle Fitness" - przyznał.
-
Jaroslaw Rosinski Zgłoś komentarzpo 10 latach wrócił do treningów i po 1 roku zdobył mistrzostwo!!!!!!!!!!.............Dlaczego w żadnym artykule nie piszą ,że do b.ciężkiego treningu ,diety potrzebne są sterydy w dużych ilościach!!!!!!!!Nie oszukujcie ludzi!!!!!!