Zaczął odnosić sukcesy, mając 64 lata. Niesamowita historia polskiego siłacza
Przemek Sibera
Kulturystyka to nie jest tani sport, dlatego Zieliński ciężko pracuje, żeby powiązać koniec z końcem. Sama siłownia nie pozwala mu się utrzymywać. Czasem do niej nawet dokłada. Dorabia jako ochroniarz, sprawuje również funkcję radnego Brzeźna.
Mimo wielu obowiązków wciąż jednak ćwiczy regularnie. Rok 2016 może być dla niego przełomowy. Z mistrzostw Europy IFBB w Santa Sussana Zieliński przywiózł złoty medal w przedziale wiekowym 60-65 lat. Choć przed startem gęsto musiał się tłumaczyć.
- Komisja nie chciała mi uwierzyć, że mam 64 lata. W mojej kategorii mało kto już ma włosy, ale ja mam jeszcze czarną brodę i dość dobrze zachowaną skórę. Musiałem im pokazać prawo jazdy i dowód osobisty - zdradził w rozmowie z TVN24.
Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna/ gdańskastrefa.com / aktywne.trojmiasto.pl / TVN24
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Jaroslaw Rosinski Zgłoś komentarzpo 10 latach wrócił do treningów i po 1 roku zdobył mistrzostwo!!!!!!!!!!.............Dlaczego w żadnym artykule nie piszą ,że do b.ciężkiego treningu ,diety potrzebne są sterydy w dużych ilościach!!!!!!!!Nie oszukujcie ludzi!!!!!!