Wrestling to nie tylko teatr i zabawa, ale też śmierć. Te wypadki wstrząsnęły światem
Robert Czykiel
Owen Hart
Kanadyjczyk w 1994 roku wygrał prestiżowy turniej King of the Ring organizowany przez federację WWE. Pięć lat później doszło do szokującego wypadku i to przed jego walką z Charlesem Wrightem, znanym jako "The Godfather".
Owen Hart chciał w wielkim stylu pojawić się w ringu. Zjeżdżał przyczepiony liną do sufitu, gdy nagle otworzył się mechanizm zatrzaskowy. Kibice widzieli, jak słynny wrestler spada z wysokości 22 metrów.
34-latek uderzył głową w narożnik. Do szpitala odwieziono go w stanie krytycznym. Na miejscu - po godzinnej reanimacji - lekarze stwierdzili jego zgon.
Polub SportowyBar na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)