Uczestniczki Mistrzostw WTA: Kvitova, nawiązać do sukcesu sprzed dwóch lat

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Petrę Kvitovą do gry w tenisa zachęcił ojciec, a na międzynarodowych arenach pojawiła się już w 2005 roku w imprezach juniorskich. Rok później zadebiutowała w imprezie seniorskiej z cyklu ITF i w tym samym roku odniosła swoje pierwsze zwycięstwo. W turnieju głównym WTA po raz pierwszy wystąpiła w 2007 roku w Sztokholmie i już w I rundzie przegrała z Martą Domachowską. Po pierwszy tytuł sięgnęła na początku 2009 roku w Hobart, a na kolejny musiała poczekać dwa lata. Najlepszy w karierze dla Czeszki był 2011 rok, wygrała sześć turniejów z Wimbledonem i Mistrzostwami WTA w Stambule na czele. Rok później musiała zadowolić się dwoma tytułami, a wszystko za sprawą mniejszych i większych problemów zdrowotnych.

Kvitová na rozkładzie ma większość liczących się tenisistek, nie udało jej się tylko nigdy wygrać z Sereną Williams. W 2011 roku pokonała za to Kim Clijsters, w tym samym sezonie wygrywała także kilkakrotnie z Wiktorią Azarenką czy Marią Szarapową.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Petra Kvitová (główne dane)
Wiek 23
Wzrost (cm)/Waga (kg) 182/70
Gra leworęczna, oburęczny bekhend
Miejsce zamieszkania Fulnek
Trener David Kotyza
Kariera zawodowa
Początek 2006
Najwyżej w rankingu 2 (2011)
Bilans zawodowy 296 - 132
Tytuły/Finałowe porażki (Główny cykl) 11/4
Zarobki ($) 11 147 722
Strona internetowa http://petrakvitova.net/
Facebook https://www.facebook.com/petrakvitovaofficial
Twitter https://twitter.com/Petra_Kvitova

    

Jaki wynik osiągnie w tegorocznych Mistrzostwach WTA Petra Kvitova?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe / youtube.com
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Jureczkowa Zgłoś komentarz
    Jak sobie przypomnę Petrę z 2011 roku, to czuję się ogromnie zawiedziona dwoma kolejnymi latami. Nie jestem w tym chyba odosobniona. Pamiętam, jak na początku jej najlepszego sezonu ledwie
    Czytaj całość
    ją kojarzyłam. Rozstawiona z numerem 25 dotarła wówczas do ćwierćfinału. Jednak moją uwagę zwróciła tak naprawdę w lutym, w Paryżu, gdzie w finale pokonała samą mistrzynię z Melbourne, Kim Clijsters. Potem były wzloty i upadki- świetny Madryt i wygrana z Azarenką na kortach ziemnych, a po premierowym zwycięstwie w Wielkim Szlemie, w Wimbledonie, gorzka porażka w 1 rundzie w US Open. Na koniec roku jednak zrehabilitowała się po tym nieoczekiwanym rezultacie w najlepszy możliwy sposób, wygrywając w Stambule. Naprawdę miałam wobec niej wielkie nadzieje. Byłam szczerze zaskoczona, gdy Maria pokonała ją w półfinale AO 2012- Petra na fotelu liderki wydawała mi się czymś nieuniknionym. Niestety, potem już uszło z niej powietrze i spektakularne zwycięstwa w najbardziej prestiżowych turniejach zamieniła raczej na liczne trzysetowe dreszczowce, choki i rozczarowania. Na początku wydawała się też taką zwyczajną dziewczyną, a nie gwiazdą WTA. I teraz bym jej tak nie nazwała, jednak już widać to wynikające z doświadczenia obycie. Pojawił się też ten związek ze Stepankiem, również moim zdaniem niezbyt korzystnie na nią wpływający. To się skończy złamanym sercem... Ale wracając do tematu, to trudno tu prognozować. Ja jednak stawiam na odpadnięcie w grupie. Mogę się mylić- szczególnie zważywszy na to, że nie znamy jeszcze składów poszczególnych grup, a choćby forma Azarenki jest nieznana. Zobaczymy.
    • Miss Gomez Zgłoś komentarz
      ja też stawiam na półfinał, ładnie w Azji grała.
      • AndrzejMarej Zgłoś komentarz
        nie odważę się przewidzieć jej rezultatu.
        • RvR Zgłoś komentarz
          Półfinał dla Petry może wpaść jak najbardziej. Wszystko zależy oczywiście od celownika :)