ENEA Ekstraliga i I liga - wyniki niedzielnych meczów

rozgorzał dyskus jak to fatalnie pojechali zawodnicy z Rzeszowa bo ...nie wywalczyli bonusa!!!Ci którzy kompletnie położyli plamę na tym sporcie,odmawiając jazdy z uwagi na łapkę Nikusia,teraz pieją że nie udało się pokonać drużyny składającej się z dwóch i pół zawodnika.Nikt z nich naturalnie nie zada sobie trudu że gdyby Holder [zrobił kiedyś w Rzeszowie komplet] i Gollob zdobyli jeszcze po dwa,trzy punkty więcej to dostaliby manto i nawet oczka by nie dostali.Mieli za to okazję zobaczyć jak jedzie chłopak który nie ma jeszcze osiemnastu lat a to dla nich,jeżeli nie sprężą się na pozostałe mecze może być wydarzenie na lata.Bytu jeszcze sobie nie zapewnili.Co ma w sprawie bonusa powiedzieć taki Gorzów?A co mają teraz do myślenia we Wrocławiu?Gniezno raczej z takimi "asami" się nie uratuje a szkoda.Dla mnie jednak najważniejsze jest to jakie wyniki osiągają zawodnicy z Torunia.Mam na tapecie obecnie dwa nazwiska.Nie znam naturalnie szczegółów kontraktu ale jak dla mnie to pracownik klubu Tomasz Gollob nie zdobył od początku roku już 52 punktów.Ślizga się bo drużyna to drużyna i jak dotychczas nawet podarunki w Gnieźnie i Rzeszowie nic wielkiego nie spowodowały.Jak dla mnie to przedostatni jego rok.Słabnie w oczach i nie widać nawet tej dawnej iskry gdzie atakował dosłownie z każdej pozycji.Sprawę dwóch defektów w wyjazdowym meczu w Bydgoszczy pozostawiam bez komentarza choć jak dla mnie to były ewidentnie oddane punkty.W klubowe układy jednak nie wchodzę.Wszyscy widzieli.Tak czy inaczej Tomasz Gollob minus 52 punkty.Drugim i to bardziej radosnym jest fakt że rośnie nam dobry zawodnik.W tym samym czasie co Gollob tracił,Paweł Przedpełski zdobywał.Od początku sezonu ma na koncie wraz z bonusami ponad 70 punktów.Zakładając że do końca sezonu ominą go przerwy w startach zanosi się na rekordowy wynik.Z tego co pamiętam Bajerski w roku debiutu zdobył chyba 100 punktów a więc Paweł ma realne szanse.Holder jak zwykle na luzie ale ta reszta zaprezentowana w Rzeszowie nadaje się typowo do odstrzału.Z ciekawością nasłuchuję tego co też stanie się dalej z bliźniakami.To anty żużel co oni prezentują.Żeby taki Kret na nich punkty zdobywał?Okazuje się że robi postępy w odróżnieniu od nich.Jakieś decyzje chyba jednak zapaść powinny.Kryjom wstawiając w ich miejsce ludzi ze szkółki niczym nie ryzykuje.Lepsze to niż kaleczenie żużla i zajmowanie miejsca w składzie.Ile lat można jeszcze wmawiać że ktoś ma nieprzeciętny talent?