Falubaz i Get Well częstymi rywalami w play-off. Ich spotkania przeszły do historii
Heroiczna postawa "Kangura" z Melbourne
Sezon 2012 dla Unibaksu i broniącego tytuł Falubazu nie był usłany różami. Wymóg KSM sprawił, że składy jednych i drugich nie były "szyte" wedle uznania, a tak naprawdę na siłę. Do finału awansowały kluby z Tarnowa i Gorzowa i tym razem torunianie i zielonogórzanie stanęli na przeciw siebie w batalii o medal brązowy. Jak się okazało jej losy rozstrzygnęły się na ostatniej prostej meczu rewanżowego w Zielonej Górze.
Falubaz pomimo dotkliwej półfinałowej porażki ze Stalą, miał prawo z optymizmem spoglądać na dwumecz z torunianami, z którymi w rundzie zasadniczej wygrał na Motoarenie 51:39 (do dziś jest to najwyższa porażka Aniołów na tym stadionie). Tym razem Unibax nie pokpił sprawy i przed rewanżem wypracował solidną zaliczkę w postaci dziesięciu punktów (50:40). Tradycyjnie w świetnej formie był Ryan Sullivan, solidnie punktował Darcy Ward, a świeżo upieczonym indywidualnym mistrzem świata został Chris Holder.
Australijczycy w głównych rolach wystąpili także w rewanżu. Ward na spotkanie przy W69 w ogóle nie dojechał. Na dwa dni przed meczem padł ofiarą bójki w Anglii i jego stan zdrowia nie pozwalał na przylot do Polski. Holder w trakcie meczu doznał urazu kostki. Na wysokości zadania stanął jednak Sullivan, któremu dodatkowo... odnowiła się kontuzja dłoni, złamanej kilka tygodni wcześniej. Kapitan Unibaksu w pojedynkę wyrwał gospodarzom medal. Decydującą akcję przeprowadził w piętnastej gonitwie, ostatkiem sił wyprzedzając na ostatnich metrach Andreasa Jonssona.
14 października 2012, o 3. miejsce: Unibax - Falubaz 50:40
Unibax: Sullivan 13, Ward 9+3, Holder 9, Miedziński 9, E. Pulczyński 7+1, K. Pulczyński 2, Przedpełski 1
Falubaz: Jonsson 15+1, Holta 10, Protasiewicz 9, Łoktajew 4+3, Strzelec 2, Rogowski 0, Davidsson Z/Z
21 października 2012, o 3. miejsce: Falubaz - Unibax 49:41
Falubaz: Jonsson 13+1, Łoktajew 13+1, Protasiewicz 13+1, Jabłoński 5+3, Rogowski 4+1, Strzelec 1, Davidsson Z/Z
Unibax: Sullivan 16+1, Holder 11, Miedziński 9, K. Pulczyński 4, Przedpełski 1+1, E. Pulczyński 0, Ward Z/Z
Do najbardziej pamiętnego pojedynku w play-off doszło w kolejnym sezonie. Jego przebieg i skutki trudno jednak było nazwać sportowym świętem.
-
brazzo Zgłoś komentarzjuż mają robić bo tak im namieszano z tymi startami. ..wiekszosc w tym sezonie biegów dobrych zostaje nieslusznie przerwana...
-
Paweł Gaweł Zgłoś komentarzMam 1 bilet na niebieską , ktoś chętny ?
-
Torun niderlandia Zgłoś komentarzPanie Pieszczek i Hampel tylko bez czelgonia przy tasmie!!!Mam nadzieje ze sedzia bedzie dzis na to zwracal uwage dwa zoltka i dowidzenia!!!
-
dejwidZG Zgłoś komentarzNajlepiej do historii nadaje się finał 2009.
-
Thoorop Zgłoś komentarzApator fan pewnie juz obmysla wymowke,czemu tym razem sie nie udalo
-
llllll Zgłoś komentarz52:38 powinno styknąć na rewanż
-
bullet79 Zgłoś komentarzFALUBAZ K...FALUBAZ S...FALUBAZ wygra dzisiaj mecz!!!
-
Cysio Zgłoś komentarzCiężka historia, oby tym razem bez kontrowersji.
-
GENE Zgłoś komentarzjak tylko nie uciekną z ZG
-
Tymin KST Zgłoś komentarzchciałbym żeby to nasz Toruń wygrał
-
Pempuś Zgłoś komentarzNajbardziej do historii przeszło pewne nieodbyte spotkanie :D
-
Asfodel - nie karmię trolli Zgłoś komentarzPrzecież i tak wiadomo, że Falubaz przyjeżdża z pokorą xd
-
APATOR MISTRZ Zgłoś komentarzDoyle lub Hampel zobaczy dziś czerwień od Grodzkiego i będzie płacz Cielaka na wizji .