Falubaz i Get Well częstymi rywalami w play-off. Ich spotkania przeszły do historii
Złoto, choć zdobyte w błocie, smakowało wyjątkowo
Wygrany finał z leszczyńskimi Bykami był dla torunian jednocześnie pożegnaniem ze stadionem, na którym ścigali się przez ponad pół wieku. W grodzie Kopernika powstała nowoczesna Motoarena, która już w dziewiczym dla siebie sezonie była areną finału. W nim rywalem był już nie ZKŻ, a Falubaz. Do historycznej nazwy powrócono na kilka tygodni przed rozpoczęciem rozgrywek. Po raz ostatni zielonogórski klub startował pod takim szyldem w 1990 roku.
Unibax świadomy własnej siły i atutu nowego toru, na którym nie znalazł pogromcy, był pełen optymizmu przed najważniejszym momentem sezonu. Swoje ambicje miał też Falubaz, którego apetyt rósł w miarę jedzenia. Zielonogórzan podbudował triumf nad Polonią Bydgoszcz w półfinale, gdy odrobili 12 punktów straty. Niestety, od zakończenia II rundy play-off, na finałowe emocje kibicom przyszło czekać... sześć tygodni. Powodem tego było aż czterokrotne przekładanie meczu w Zielonej Górze.
Nie pomagała kapryśna pogoda, ale i coraz większa nerwowość, przez co stosunki obu klubów zaczęły być coraz bardziej napięte. Falubazowi zaczęło grozić ukaranie walkowerem, jeśli tor nie zostanie należycie przygotowany na sobotę 24 października (rewanż był planowany dzień później). Gospodarzom udało się jednak dokonać zaskakującej rzeczy i w jedną noc ułożyć całkowicie nową nawierzchnię. Zwieziono około 300 ton sjenitu, a prace toczone były w szalonym tempie.
Ostatecznie drużyna Piotra Żyto wygrała 48:42, ale ten wynik i tak oznaczał, że faworytem do tytułu pozostawał Unibax. W Toruniu przy niskiej temperaturze i padającym deszczu (stadion nie miał jeszcze zadaszenia) Anioły nie były jednak w stanie odrobić strat. Paskudna aura sprawiła, że przy stanie 40:38 dla gości, zadecydowano o zakończeniu spotkania, a to oznaczało mistrzostwo dla Falubazu.
24 października 2009, finał: Falubaz - Unibax 48:42
Falubaz: Zengota 13, Lindgren 10+1, Dobrucki 9, Protasiewicz 8+3, Walasek 6, Dudek 2+1, Iversen 0
Unibax: Holder 12, Sullivan 7+2, Miedziński 7, Ward 6+1, Kościecha 5+1, Jaguś 5, Celmer 0
25 października 2009, finał: Unibax - Falubaz 38:40
Unibax: Sullivan 12, Holder 10, Jaguś 7+1, Ward 5+1, Miedziński 4+1, Kościecha 0, E. Pulczyński 0
Falubaz: Lindgren 8+2, Protasiewicz 8+2, Dobrucki 7, Iversen 7, Walasek 6, Dudek 3, Zengota 1
W kolejnych sezonach pojedynki obu ekip już bez przesady zaczęto nazywać ligowymi szlagierami. Na kolejną konfrontację w play-off czekano trzy lata.
-
brazzo Zgłoś komentarzjuż mają robić bo tak im namieszano z tymi startami. ..wiekszosc w tym sezonie biegów dobrych zostaje nieslusznie przerwana...
-
Paweł Gaweł Zgłoś komentarzMam 1 bilet na niebieską , ktoś chętny ?
-
Torun niderlandia Zgłoś komentarzPanie Pieszczek i Hampel tylko bez czelgonia przy tasmie!!!Mam nadzieje ze sedzia bedzie dzis na to zwracal uwage dwa zoltka i dowidzenia!!!
-
dejwidZG Zgłoś komentarzNajlepiej do historii nadaje się finał 2009.
-
Thoorop Zgłoś komentarzApator fan pewnie juz obmysla wymowke,czemu tym razem sie nie udalo
-
llllll Zgłoś komentarz52:38 powinno styknąć na rewanż
-
bullet79 Zgłoś komentarzFALUBAZ K...FALUBAZ S...FALUBAZ wygra dzisiaj mecz!!!
-
Cysio Zgłoś komentarzCiężka historia, oby tym razem bez kontrowersji.
-
GENE Zgłoś komentarzjak tylko nie uciekną z ZG
-
Tymin KST Zgłoś komentarzchciałbym żeby to nasz Toruń wygrał
-
Pempuś Zgłoś komentarzNajbardziej do historii przeszło pewne nieodbyte spotkanie :D
-
Asfodel - nie karmię trolli Zgłoś komentarzPrzecież i tak wiadomo, że Falubaz przyjeżdża z pokorą xd
-
APATOR MISTRZ Zgłoś komentarzDoyle lub Hampel zobaczy dziś czerwień od Grodzkiego i będzie płacz Cielaka na wizji .