Kto rządzi w wadze ciężkiej? Sprawdź ranking królewskiej kategorii wagowej!
Piotr Jagiełło
Skoro wcześniej była mowa o amerykańskich nadziejach na podbój wagi ciężkiej, to najjaśniejszą z nich jest bez dwóch zdań Deontay Wilder. Bezkompromisowy król nokautu z Alabamy nie zabiera jeńców i rozbija kolejnych rywali, jednak trzeba zaznaczyć, że "Bronze Bomber" pozostaje niewiadomą, a historia uczy, że często z dużej chmury spada tylko mały deszcz. Ale równie dobrze może spaść gradobicie z piorunami.
17 stycznia przekonamy się wreszcie, jak dobry jest Wilder, gdyż medalista olimpijski z Pekinu sprawdzi się między linami z Bermane Stivernem, który dzierży pas czempiona federacji WBC. I będzie to dla Stanów Zjednoczonych najpoważniejsza szansa na zaistnienie w wadze ciężkiej od lat.
Polub Sporty Walki na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
-
sebam Zgłoś komentarznie wiem.
-
Zartanxxx Zgłoś komentarzma papierów na mistrza. Povietkin jest genialny ale jego walkę z Kliczkiem widzieliśmy,zobaczyłbym rewanż ale to chyba nie możliwe. Pulev już dostał ale jak się pozbiera będzie bił na pewno. Joshua to melodia przyszłości,dopiero 25 lat niech poczeka a na pewno będzie w pierwszej trójce.
-
woj Mirmiła Zgłoś komentarzogóle rozbieżne interesy władz WBC, IBF, WBO, WBA pozwolą na organizację takiej walki (no i - gdzie miałaby się odbyć?); Jedno jest pewne: walka Kliczko-Wilder byłaby wielkim wydarzeniem.
-
BobbyGunn Zgłoś komentarzJennings nie ma papierów na mistrza, co innego Wilder.