Pekin 2022. Jest się czego wstydzić. Te nacje wyprzedziły Polskę w klasyfikacji medalowej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zimowe igrzyska olimpijskie Pekin 2022 nie były najlepsze dla reprezentacji Polski. Jeden brązowy medal i 27. miejsce w klasyfikacji medalowej to wynik słaby. Wystarczy spojrzeć jakie nacje wyprzedziły Polaków.

1
/ 8

[b]

Hiszpania - 25. miejsce (1 medal - srebro)[/b]

Kraj z Półwyspu Ibersyjskiego wyprzedził Polskę w klasyfikacji medalowej dzięki srebrnemu medalowi w snowboardowej konkurencji halfpipe. W historii hiszpańskiego sportu zapisała się Queralt Castellet, która zdobyła dla tego kraju dopiero piąty medal w historii zimowych igrzysk olimpijskich. Nic więc dziwnego, że po powrocie do kraju była witana w Hiszpanii niczym największa gwiazda. Kto wie? Być może to będzie sygnał do rozwoju sportów zimowych wśród tej nacji.

2
/ 8

[b]

Ukraina - 25. miejsce (1 medal - srebro)[/b]

Ciosem dla Polaków może być również fakt, że w klasyfikacji medalowej wyprzedził nas nasz wschodni sąsiad - Ukraina. Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą oraz polityczną w tym kraju, można byłoby zakładać, że Polacy mają zdecydowanie lepsze warunki do przygotowań. Jednak to Ołeksandr Abramenko przyćmił naszych sportowców, bowiem zdobył srebrny medal w rywalizacji skoków akrobatycznych w narciarstwie dowolnym. Zresztą o ukraińskim narciarzu było głośno również z innego powodu (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"

3
/ 8

Białoruś - 24. miejsce (2 medale - 2x srebro)

Lepsi od Polaków okazali się również inni nasi wschodni sąsiedzi - Białorusini. Kraj, z którym w ostatnich miesiącach mamy napięte stosunki na granicy zdobył dwa srebrne medale. Najpierw ogromną sensację sprawił Anton Smolski, który sięgnął po olimpijskie wicemistrzostwo w biathlonie w biegu indywidualnym na 20 km. Natomiast niespełna tydzień później kolejne srebro dla Białorusi dorzuciła Hanna Huskova w narciarstwie dowolnym, a konkretnie w skokach akrobatycznych.

4
/ 8

[b]

Belgia - 21. miejsce (2 medale - złoto i brąz)[/b]

Powiedzieć, że Belgia nie kojarzy się ze sportami zimowymi to jakby nie powiedzieć nic. Ten europejski kraj raczej nie słynie z wielkich tradycji związanych z zimowymi igrzyskami olimpijskimi. Zresztą wystarczy powiedzieć, że złoto Barta Swingsa w biegu masowym w łyżwiarstwie szybkim to złoto zimowych igrzysk, na które w tym kraju czekano 74 lata (więcej TUTAJ). Natomiast drugi krążek dorzuciła Hanne Desmet, która zdobyła brązowy medal w wyścigu na 1000m w short tracku.

5
/ 8

[b]

Węgry - 20. miejsce (3 medale - złoto, 2x brąz) [/b]

Reprezentację Polski zdystansowali również Węgrzy, którzy dla wielu Polaków nie kojarzą się z potęgą sportów zimowych. Minione zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie pokazały jednak, że Węgry wyspecjalizowały się w jednej dyscyplinie - short tracku. Wszystkie swoje medale zdobyli właśnie w tej konkurencji. Dwa indywidualnie zdobył Shaoang Liu (złoto i brąz), a trzeci dorzucili w sztafecie mieszanej.

Tutaj trzeba przyznać, że dorobek medalowy mógłby być jeszcze większy. Tylko w finale na 1000 m short tracku zdyskwalifikowany został Shaolin Sandor Liu, a pierwotnie zdobył on złoty medal (więcej TUTAJ). Natomiast wcześniej sensacyjnie odpadł już w ćwierćfinale wyścigu na 500 m.

6
/ 8

Wielka Brytania - 19. miejsce (2 medale - złoto, srebro)[/b]

Polaków wyprzedziła również kolejna nacja, która nie kojarzy się ze sportami zimowymi. Należy przyznać, że Wielka Brytania to sportowa potęga, co wielokrotnie potwierdzała klasyfikacja medalowa letnich igrzysk olimpijskich. Jednak w sportach zimowych nie wygląda to już tak dobrze.

Trzeba jednak przyznać, że podczas zimowych igrzysk olimpijskich Pekin 2022 Brytyjczycy mieli wyraźną specjalizację - curling. Złoto w tej konkurencji zdobyły panie, które wręcz rozbiły w finale Japonię i powtórzyły swój sukces sprzed 20 lat (więcej TUTAJ). Natomiast srebrny medal w tej konkurencji zdobyli panowie, którzy w finale musieli uznać wyższość Szwedów.

7
/ 8

[b]

Australia - 18. miejsce (4 medale - złoto, 2x srebro, brąz)[/b]

Innym krajem, który jest potęgą w sportach letnich, ale w zimowych nie należy do potentatów jest Australia. Wydawałoby się, że Polacy mają zdecydowanie lepsze warunki, a przede wszystkim tradycje niż sportowcy z Antypodów. Jednak to Australijczycy w Pekinie okazali się być zdecydowanie lepsi, bowiem zdobyli aż cztery medale.

Złoty medal zdobyty po totalnej dominacji konkurencji w jeździe po muldach zdobyła Jakara Anthony (więcej TUTAJ). Srebro w skeletonie dorzuciła Jaclyn Narracott , a w snowboardowym halfpipe Scotty James (który otarł się o złoto- więcej TUTAJ). Natomiast brąz w snowboardowym slopestyle'u zdobyła Tess Coady.

8
/ 8

[b]

Nowa Zelandia - 17. miejsce (3 medale - 2x złoto, srebro)[/b]

Zimowe igrzyska olimpijskie okazały się również niezwykle udane dla Nowej Zelandii. Nie dość, że ten kraj przyćmił reprezentację Polski to osiągnął zdecydowanie najlepszy wynik w historii, bowiem do tej pory ani razu nie udało im się zdobyć złotego medalu. Teraz dokonali tego aż dwukrotnie.

Jako pierwsza dokonała tego Zoi Sadowski-Synnott, która okazała się najlepsza w snowboardowym slopestyle'u (więcej TUTAJ). Później dorzuciła jeszcze srebro w snowboardowym Big Air, czym wręcz rozkochała w sobie swoich rodaków. Zresztą świętowanie jej ojca szybko stało się viralem (więcej TUTAJ). Natomiast pod koniec imprezy kolejne złoto dla Nowej Zelandii dorzucił Nico Porteous, który okazał się najlepszy w narciarstwie dowolnym, a konkretnie w halfpipe. Zresztą, świętowanie tego medalu po prostu trzeba zobaczyć (więcej TUTAJ).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
yes
24.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Polsce jest taki, a nie inny poziom sportów zimowych. Już przed wyjazdem było wiadomo, że z medalami będzie słabo - chęci i pompowanie balonów rzadko się sprawdzają, zwłaszcza jednocześnie!.. Czytaj całość