Kosmiczne pieniądze. Zobacz, ile zarabiają gwiazdy NBA. Sochan daleko

Jakub Artych
Jakub Artych

Stephen Currry (Golden State Warriors) - 51,9 milionów dolarów

Latem analitycy zza oceanu dyskutowali - kto jest najlepszym rozgrywającym w historii? On, Stephen Curry czy Magic Johnson? To pokazuje skalę talentu, z jakim mamy do czynienia.
Wydaje się, że lider Golden State Warriors z sezonu na sezon jest coraz lepszy. Przechodzi samego siebie. Właśnie rozpoczął kampanię 2023/24 i walczy o piąty mistrzowski pierścień.

Amerykanin jest najlepiej zarabiającym koszykarzem w lidze. W tym sezonie na jego konto wpłynie nieco ponad 51 milionów dolarów. Curry jest związany umową z Golden State Warriors do końca sezonu 2025/26.

- Jest jednym z najciężej pracujących zawodników, jakich widziała ta liga. Nie ma dla niego limitów. Może zmienić standardy gry na elitarnym poziomie do 40. roku życia. LeBron już to robi, a Steph idzie jego śladami - chwali swojego kolegę Klay Thompson.

Zobacz także:
Kolega się wygadał. To tej drużynie kibicuje Sochan

Czy koszykarze NBA zarabiają zbyt duże pieniądze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Alanpol Zgłoś komentarz
    Kosmiczna kasa, mozna tylko pomarzyć gdybym w 98 nie spudłował decydującego rzutu w ulicznym meczu przeciwko przypadkowo zebranej drużynie osiedlowej, mógłbym dzisiaj zapewne pochwalic
    Czytaj całość
    się takimi pieniędzmi, kontrakt był już przygotowany, ten mecz to miała być fomralność nic nie znaczące spotkanie, a jednak. Na moich oczach Jordan porwał kontrakt i odleciał za ocean, a miejsce które było dla mnie przygotowane w klasie ekonomicznej odsprzedał. Poźniej dowiedziałem sie, że w moje miejsce zakontraktowali Duranta, więc Kevin można powiedzieć wybił się dzieki temu że ja się nie wybiłem w decydującym momecnie do rzutu. Póżniej moja historia potoczyła się w tempie odwrotnie proporcjonalnym do historii Kevina. Więc dzieciaki macie przestrogę nigdy nie ufajcie gościowi który grał baseball.
    • qqryq Zgłoś komentarz
      Curry to niewątpliwie świetny shooter ale porównywanie go do Magica jest co najmniej niesmaczne. Magic przy niewiele gorszej punktówce rozdawał 2-3 razy więcej piłek na mecz. To był
      Czytaj całość
      rozgrywający pełną gębą z oczami dookoła głowy i niesamowinym czuciu koszykówki. Nie wspomnę już o zbieraniu dwukrotnie większej liczby piłek. Stephen to jak wspomniałem strzelec szukający kolegów jak nie widzi szansy na własne punkty, potrafiący przeprowadzić piłkę na drugą stronę boiska i... właściwie tyle.